Nie czytałem książki, oglądałem tylko film, więc może w książce jest to lepiej przedstawione. Zauważyliście, że Niemcy - prawie wszyscy poza żołnierzami są tutaj niemalże dobrzy, przeciwko wojnie i żyjący w strachu? A gdzie ci wielce popierający Hitlera?
Wnioskując po tym filmie to nawet Niemcy nie chcieli wojny ani nie popierali Hitlera a to bzdura przecież. Może Polska uczy złej historii albo co.
Przykładowo w scenach z paleniem książek tyle mieszkańców Molching z dumą śpiewało niemiecki hymn, każdy witał się po hitlerowsku, jest też Franz Deutscher, który był dzieckiem i też uprzykrzał życie Liesel oraz Rudy'emu.
Jest przedstawiona noc kryształowa i to, że jeśli nie wywieszą flagi nazistowskiej, to coś im się stanie, i że przechowywanie Żyda jest tak ryzykowne - Niemcy nie są przedstawieni w tej powieści jak takie znów anioły.
nawet w scenie palących się książek wyglądają jakby byli zmuszani do tego by tam byli.