Widzę, że na ogół nie spodobał się użytkownikom Filmwebu. A szkoda. Mnie on naprawdę zafascynował - swoją różnorodnością, olśniewającą stroną wizualną, psychologiczną głębią charakteryzującą dzieła Henry'ego Jamesa, na podstawie powieści którego powstał film. Fakt, to nie jest kino rozrywkowe, więc być może znudzi...
po prostu słabo - nieprzekonywująca gra aktorów, słabo zawiązana intryga. w porównaniu z poprzednimi filmami Ivory'ego ten wypada bardzo blado.
Szkoda, że tylko tyle... Lubię kino kostiumowe, wielkie namiętności, romanse itp., ale tu bylam rozczarowana. Od strony wizualnej się nie zawiodłam, aktorzy znakomici, a jednak czegoś zabrakło...
To się dość rzadko zdarza, nawet gdy film mnie nudzi i nie zachwyca staram się jednak zobaczyć go w całości ale w tym wypadku po prostu nie mogłam się zmusić. Nie wiem dlaczego. Może historia zbyt pospolita. Ogólnie mało wciągający film. Przypuszczam, że przez wszystkie dzieła sztuki i kostiumy miał się chwalić pięknym...
więcejfilm był tak nudny że wyłączyłam go!Zazwyczaj jak film mnie nudzi to prubuje go obejrzeć do końca, a tu!? Nie do zniesienia!
Myślałam, że będzie dużo lepszy. Przede wszystkim zła obsada- Uma Thurman sztuczna i odpychająca. Jak taka brzydula może grać taką rolę- rolę pięknej kobiety? Żadnej postaci z tego filmu nie da się polubić. Nawet Nick Nolte wypadł drętwo.
jezuu.. dotrwałem do końca uff, aż nie moge pozbyć się tego niesmaku nudy po tym filmie, katastrofa. Tylko (aż) 5/10 gdyż końcówka i początek były ciekawie zrobione. W końcówce podobało mi się wpasowanie aktorów w te czarno-białe sekwencje, dobrze to wyszło, a co do poczatku to poprostu ciekawie się zaczynało hehe i to...
więcejspodziewalam sie zwolnionej akcji jak w tego typu filmach ale to przeroslo moje oczekiwania - zbyt dlugi 5/10
Według mnie, Ivory nie uchwycił piękna i unikalności powieści Jamesa cóż nie ma się czemu dziwić, w końcu niezwykle trudno jest przełożyć powieść psychologiczno-obyczajową na kliszę filmową.
Muszę zaznaczyć, że film został zrealizowany dość dobrze. Byłem wręcz zaskoczony rolą Nicka Noltego raczej nie kojarzył mi...
De gustibus... Nie dla rozhisteryzowanego baby-luzactwa bez hamulców, żeby nie uzyc słowa też na h(ch) choc innego.
Ivory popełniał rzeczy lepsze, ale jest zastanawiajace, że jego teksnotę za czasami wielkości Europy i Brytanii wspierają czynem z pochodzenia Hindusi.
Świat opisana być może ma z dizsiejszej...
Film nie górnolotny, ale w jakiś sposób cieszący oko. Scenografia, kostiumy, dobra odsada. Nick Nolte i Uma Thurman, która świetnie się w tej roli sprawdziła. Fabuła poprawan, ale nie porywająca. No i tytuł złota, a złoty puchar(czara) to co innego. Ta metafora zresztą jest jednym z lepszych stron filmu.
Nie samym konfliktem między grupą głównych bohaterów film żyje, tym bardziej, że jest on statyczny, tzn. od początku do końca wiadomo o co chodzi, tylko się o tym dyskutuje. Ale zagrane to brawurowo jest niewątpliwie i dzięki temu - skoro nie porywające - to całkiem interesujące. Udany koniec filmu autentycznie...
Był ładny, ale nie powalający. Oczywiście ładne kostiumy i scenografia (który raz już to piszę?!), bardzo dobra obsada.
Najśmieszniejsze jest to, że na seansie w kinie (a było to Kinepolis) było na "Złotej" aż sześć osób!(wow). Ale dam ocenę 7, bo jeszcze był operator za okienkiem (to też się liczy. No powiedzmy...)