film dość kontrowersyjny,poruszający temat homoseksualizmu i pedofilii,ale wart oglądnięcia.
zdecydowanie wart oglądnięcia. Aczkolwiek szokujący film, skłaniający do przemyśleń. Poruszający cięzki temat pedofilii a dopiero na drugim miejscu jest homoseksualizm.
Być może umknąło twojej uwadze, że pierwszy, traumatyczny, kontakt seksualny był w istocie homoseksualną formą pedofilii. Przecież w pierwszym kontakcie pokazanym w tym filmie, uczestniczyli dwaj mali chłopcy, a ich uwodzącym partnerem seksualnym był mężczyzna - trener sportowy...
I pewnie właśnie z powodów, o których piszesz, Łukaszek słusznie stwierdził, że to film o pedofilii, a nie o homoseksualizmie czy heteroseksualizmie. No bo to, że pedofilami mogą być osoby homoseksualne lub heteroseksualne, choć przytłaczająca większość to ci ostatni, nie sprawia, że film o pedofilii przestaje być filmem o pedofilii, a zaczyna być filmem o homoseksualizmie czy heteroseksualizmie, cokolwiek miałoby to znaczyć. Wątek miłości homoseksualnej nie jest zaś niemal wcale wyeksponowany. A jeśli nawet przyjąć, że jest, to i tak znacznie słabiej niż heteroseksualnej. W głównym bohaterze kocha się zarówno jego przyjaciel, jak i przyjaciółka.