Jak dla mnie pierwsza dziesiątka światowego kina!
(prawdziwa perła w dorobku tego bądź co bądź przeciętnego reżysera)
jak zwykle żandarmie ''lufa w krzokach''.Wszystko co jest ponad twoje odczuwanie(gra na twoich emocjach i wywołuje skrajne uczucia) musisz skrytykowac... zamiast docenic to że film poprostu porusza te czesci naszej duszy/świadomości/percepcji o których nawet nie wiemy że istnieją.
Ten film zasługuje na najwyższą ocene(arcydzieło bez dwuch zdań) i do tego to najlepsza rola Kajtela(warsztat , warsztat i jeszcze raz warsztat).