PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=119834}

Z archiwum X: Chcę wierzyć

The X Files: I Want to Believe
2008
5,9 26 tys. ocen
5,9 10 1 26357
4,4 5 krytyków
Z archiwum X: Chcę wierzyć
powrót do forum filmu Z archiwum X: Chcę wierzyć

Po 8 sezonach seriali i całkiem genialnym kinowym, okazało się, że z klimatu X- Files nie pozostało nic. Żadnego dreszczu, tajemnicy, niedopowiedzeń, super muzyki. Zero tego specyficznego klimatu. Za to straszanie kluskowato i momentami nielogicznie. Nie wiem czy niezauważyłem czy co, ale po co FBI zależało tak na agentce, że chcieli Scully i Mulderowi odpuścić winy. Bo co oni "specjalni" i jedyni ? ....

Szczerze fanom i nie fanom nie polecam wydawania bileta na kino. Moje szczęście, że byłem na przedpremierze i za bilecik nie płaciłem. Jeśli mam być szczery lepiej zainwestować te pieniądze w nowego Batmana czy Wall-e. Do nowego X-files raczej nie wrócę drugi raz, bo zwyczajnie nie ma do czego, wole odpalić jakikolwiek odcinek sezonów 1-7. (8 dla mnie trochę przegięty:) 9 nie widziałem)

ocenił(a) film na 6
Redgard

ZE SPOJERAMI.

Serial naprawde bardzo lubilem, pierwsza czesc "kinowa" ogladalem z usmiechem na ustach, choc mialem jej troche do zarzucenia. Na "dwojke" poszedlem trzy dni po jej polskiej premierze. Troszke sie obawialem filmu, bo od x-filesomanii minelo juz wiele lat. I... zawiodlem sie. Niestety.

Po pierwsze bohaterowie. Zmienili sie. Mulder nie jest juz tym lekko przymulonym, nieco szajbnietym agentem, ktorym niegdys byl. Nie docieka, nie bada, nie walczy, jedynie snuje sie po ekranie. Scully w ogole nie przypomina Scully (siedzaca obok mnie parka twierdzila nawet, ze gra ja inna aktorka; gdybym nie widzial listy plac, pewno powiedzialbym to samo). Sama gra aktorska przecietna.

Po drugie, konstrukcja scenariusza. Zupelnie nie spodobalo mi sie rozbicie filmu na dwa watki (szpital Scully i sledztwo Muldera). Ten pierwszy blizszy byl bowiem jakiemus taniemu serialowi telewizyjnemu, ten drugi utrzymany byl w poetyce mrocznego thrillera, calkiem niezlej moze, ale nie w klimatach X-Files. Taki scenariusz moglby miec zwykly thriller, a X-files traktowalem zawsze jako "cos wiecej".

Po trzecie wreszcie, scenariusz kupy sie nie trzyma. Po co wezwano Muldera do akcji? Przeciez on ZUPELNIE NIC nie zrobil w tym filmie. Jezdzil tylko z biednym ksiedzem po miejscach zbrodni, a na koniec przypadkiem natknal sie na Ruskiego. Taka sama robote odwalilby pewno kazdy lepszy agent.

Po cholere przestepcy zakopywali te czesci ciala w sniegu? Po co glowe za szyba schowali? Dlaczego agentka FBI widzac, ze ktos jest na jej posesji (slad buta na sladzie kola), nie zachowala sie zgodnie z procedurami, tylko ruszyla do przodu z widlami jak chlopi w Polsce w XV wieku? Dlaczego ksiadz plakal krwia, jaki to mialo sens dla scenariusza? Dlaczego mniej wiecej od 1/3 filmu wiedzialem, jak calosc sie skonczy?

PS. A czy przypadkiem, gdy przed swoim "wypadkiem" z koncu filmu Mulder wyciagal komorke, to nie wybral na niej "Gillian"?

gadd

To chyba było "Gilligan" od Vince'a Gilligana jednego ze scenarzystów serialu. Szkoda, że przy pisaniu scenariusza Chris Carter do niego nie zadzwonił :D SPOILER-dodałbym jeszcze jedno pytanie, dlaczego głowa ruskiego miała być przeszczepiona do ciała kobiety? Absurd i do tego śmieszny :D

ocenił(a) film na 6
dawids722

A mozliwe. Ciekaw jestem, po co do niego zadzwonic chcial? Zapytac, jakie jest zakonczenie? A co do ciala kobiety, to chyba chodzi o zgodnosc krwi i czegos tam jeszcze.

gadd

Z tą listą kontaktów to taki żart twórców chyba miał być :) może mnie pamięć myli ale Dana też tam chyba było więc ok. A co do wątku przeszczepu, to on miałby męską głowę i kobiece ciało :D

dawids722

I to w połączeniu z wątkiem gejowskiej pary czyniło ten zwrot fabularny dziwacznym moim zdaniem

ocenił(a) film na 8
gadd

Wczoraj bylam w kinie i musze sie zgodzic z powyzszymi konentarzami(niestety). Klimat x files gdzies sie zupelnie ulotnil, te dwa watki chyba nikomu nie przypadly do gustu. Mulder i Scully powinni wiecej wspolpracowac, bo zawsze byli para i mieli wpolne "misje", a tu kazdy ma swoje sprawy. Dziwnie wogole wyglada ich jako taki zwiazek. Poza tym duzo niedociagniec o ktorych juz napisaliscie:/

PS. A co do tej komorki tez to zauwazylam :D

ocenił(a) film na 6
__natalia91__

Wlasnie. Nie ogladalem dwoch ostatnich sezonow serialu, wiec moze dlatego ten zwiazek strasznie mnie dziwil i wygladal nienaturalnie. Oni zupelnie do siebie nie pasowali...

ocenił(a) film na 6
gadd

"Po pierwsze bohaterowie. Zmienili sie."
jedynie skinner pozostał taki sam- w dwóch scenach niestety..
scully strasznie bezbarwna i niepewna siebie ;/ to nie ta scully co ja lubilam, Mulder dziwnie spokojny ,a zawsze byl szalony
"Nie docieka, nie bada, nie walczy, jedynie snuje sie po ekranie.:" otoz to..
"Po co wezwano Muldera do akcji?" zeby ocenil czy warto wierzyc ksiedzu.
"Taki scenariusz moglby miec zwykly thriller, a X-files traktowalem zawsze jako "cos wiecej". "niestety byl to scenariusz z Archiwum x ;/
"PS. A czy przypadkiem, gdy przed swoim "wypadkiem" z koncu filmu Mulder wyciagal komorke, to nie wybral na niej "Gillian"?" -wybral :d glupia wpadka.
film pozatym byl po prostu nudny.. i nieklimatyczny 6/10 naciagane :D bo nie byl totalnym dnem ,ale rewelacja tez nie

ocenił(a) film na 6
aPosing

Moglo tez pisac Gilligan... Generalnie jednak w obsadzie nie widze nikogo (ani jednej postaci) o tym nazwisku. Wiec po co on gdzies dzwonil? Jaki sens miala ta scena?

A swoja droga czy dobrze zrozumialem, ze Muldera wrobilo FBI i ze maja na niego fikcyjne papiery, ze biedak jest poszukiwany (choc oczywiscie nie jest na czele priorytetow FBI)?

No i William, syn Muldera i Scully, zmarl jednak :(

gadd

William nie zmarł tylko oddali go do adopcji, a mulder został skazany na karę śmierci. Wszystko to w 9 sezonie. Wątek romansowy dużo lepiej niż w filmie wyglądał w ostatnim sezonie

aPosing

absolutnie sie zgadam. zero klimatu x-files - zwykly przecietny thiller

ocenił(a) film na 5
gadd

miło było znów zobaczyć Muldera i Scully, ale rzeczywiście film jest bardzo przeciętny. Nie zirytował mnie, ale też niczym nie zainteresował. Materiał jest za słaby na odcinek serialu, nie mówiąc o pełnometrażowym filmie.
Szkoda, że moi ulubieni agenci nie powrócili w wielkim stylu;/

"Dlaczego agentka FBI widzac, ze ktos jest na jej posesji (slad buta na sladzie kola), nie zachowala sie zgodnie z procedurami, tylko ruszyla do przodu z widlami jak chlopi w Polsce w XV wieku?" - haha;]

użytkownik usunięty
Redgard

jeszcze kilka dni temu przed premierą ocen było na ponad 8 i miałem ochotę wybrać się na seansik ale teraz widzę, że oceny są poniżej krytyki..
po co w takim razie daje się oceny na wyrost!! czy nie powinno się ocenić filmu po jego obejrzeniu a nie przed??

Redgard

Nie przyglądałam się zbytnio scenie z komórką, ale może było tam "Gillian" wtedy to mogłoby być nawiązanie do Gillian Anderson (aka Dana Scully, jakby ktoś nie wiedział :P)

ocenił(a) film na 8
Miko_chan

Jako fani to wszyscy raczej o tym wiedzą...

użytkownik usunięty
Redgard

Redgard i gadd, świetne wypowiedzi, zgadzam się w 100%
mnie jako obsesyjną fankę serialu oburza to, że z Muldera i Scully zrobili parkę, żenada... to, że Scully zamienili w mędzącą i żędzącą nieustannie dewotkę, to już inna sprawa
ckliwy wątek upośledzonego chłopczyka dodany bez sensu i pasujący jedynie do filmów wtorkowo-środowych o 20ej