Jak można dawać rolę w filmie (który jakby nie patrzeć jest powiązany z serialem) aktorowi, który w serialu grał inną rolę? Co to ma być? W serialu pojawia się jako Brian Tillman, a potem w filmie jako Darius Michaud. Większego poniżenia widzów chyba nie widziałem. Przecież mają nas za debili i myślą, że nikt nie zauważy, że to ta sama osoba. A przecież fan serialu doskonale pamięta każdą postać, która w nim grała. A teraz tym bardziej łatwo to zauważyć bo Terry O'Quinn jest doskonale znany z serialu LOST.
W serialu pojawia się dopiero w 9 sezonie, a film kinowy kręcony był po 4 sezonie, by można go obejrzeć po wydarzeniach z 5. Więc sytuacja jest tutaj odwrotna niż piszesz, aczkolwiek jest to istotne i dziwne niedopatrzenie ze strony twórców, niestety.
Niestety, ale nie masz racji. Serial zacząłem oglądać niedawno i Terry O'Quinn pojawia się w S02E12 - odcinek Aubrey. Po obejrzeniu tego odcinka od razu założyłem ten temat. Na profilu aktora jest napisane, że w serialu grał aż dwie role, a mianowicie: Porucznik Brian Tillman / Shadow Man. Ta pierwsza rola to z tego odcinka o którym ja mówię, a druga najwyraźniej z sezonu 9-tego. Tym bardziej wielki fail ze strony twórców, skoro jeden aktor gra dwie zupełnie inne role w jednym serialu, a jeszcze inną rolę w filmie na podstawie serialu. Do sezonu 9 jeszcze nie doszedłem, ale "Shadow Man" kojarzy mi się z jakimś kolejnym dziwakiem. Czyli w jednym odcinku gra policjanta/stróża prawa, a w innym jest jakimś potworem, super.
Dawno tego nie oglądałem, więc zwracam honor jeżeli masz rację. W 9 sezonie pojawia się jako agent DEA, więc w tym przypadku mamy aż 3 różne role w 1 serialu. O tyle 1 film kinowy jest "luźną historią", którą można jakoś wplątać pomiędzy sezony 5 a 6, więc jego rola tam ma małe znaczenie, to 2 następne role w jednym serialu to niewybaczalny błąd twórców.
To nie jest niedopatrzenie ze strony twórców. W Archiwum X jest mnóstwo takich przypadków, gdzie jeden aktor odgrywał kilka ról. Wyjątek stanowią aktorzy, którzy odtwarzali ważne dla całości role i jedyny przypadek to Nicholas Lea (Krycek), który wystąpił gościnnie w jednym odcinku pierwszego sezonu i tak spodobał się twórcom, że powrócił od drugiego sezonu jako stała postać. W tym samym filmie pojawił się w roli strażaka aktor, który grał szeryfa w sezonie drugim "Our Town". Drugi film kinowy jest naszpikowany aktorami, którzy grali już wcześniej w serialu. Ja uważam to za oko puszczane do fanów. Pozdrawiam.