To mógłby być dobry film, gdyby ... Otóż to - gdyby! Reżyser zapomnial o jednej z elementarnych zasad dobrego filmowca: "nie opowiadaj słowami tylko pokaż, to co chcesz powiedzieć". Łzawa narracja, zbyt długa i nudna pierwsza część filmu plus niekiedy sztywne dialogi i wymuszony dowcip, to ewidentne mankamenty tego obrazu. Szkoda, mogło być lepiej.
i tylko dla tej nedznej wypowiedzi musisz to robic 3 razy...? lepiej tyle razy sie zastanowic nad wypowiedzia...
Też się zdenerwowałam. A to nasz kochany serwerek wisiał... Po 15 minutach ruszył i, proszę 3 razy to samo. Zgłosiłam do usunięcia 2 pozostałe wiadomościa, ale jak widać nic. Przydałaby się opcja edytowania.
Ojeju znowu byla "awaria" Tobie sie to nigdy nie zdaza? Przeciez nie zrobila tego specjalnie! Mi tez czasem sie daje po trzy posty. I napewno jej wypowiedz nie byla nedzna, wyrazila swoje zdanie, ktore podparla argumentami! Forum jest zasmiecone innymi gniotami np. setny raz pytanie o piosenke, ale do nich sie juz jakos nie doczepiasz!
Film jest doskonały,a narracja Morgana Freemana rewelacyjna.Od razu skojarzyło mi się to z narracją z filmu "Skazani na Shawshank" 10/10
Dokładnie, jak tylko usłyszałam tą narrację, przypomniał mi się tamten genailny film.
Anetta, nie wiem, dlaczego dla ciebie pierwsza część filmu była nudna. Ja nie mogłam się od niego oderwać. I nie wymagaj za dużo od amerykańskich filmów, jeszcze nigdy nie spotkałam w nich tego, że reżyser pokazuje, a nie umieszcza swojego przesłania w dialogach. No,może znalazłoby się kilka wyjątków.