Wczoraj byłam w kinie, a dziś jestem jeszcze pod wrażeniem tego filmu i geniuszu aktorskiego całej głównej trójki!!! Eastwood w pełni zasługiwał za Oscara za film i za reżyserię, Morgan Freeman i Hilary Swank za aktorstwo. I jeszcze coś - Eastwood jest jak wino, im starszy tym lepszy... Polecam bardzo!