Ja uważam, że ten film jest naprawdę doskonały i wzruszający. Nie mogę się zgodzić, że jedynym celem było poruszenie tematu eutanazji. Film ten pokazuje nam także wiele innych wartości. Wolę walki, miłość i wiarę w to co się robi. Serio, jeżeli ktoś nie ma pasji, którą robi z miłością nie zrozumie o co mi chodzi i jak bardzo jest to ważne, jak to się liczy w życiu człowieka, a nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że jest jego życiem. Główna bohaterka poświęca wszystko na rzecz swojej pasji, chce być najlepsza i będzie robiła wszystko by osiągnąć cel. Innym, smutnym, jednak często spotykanym w prawdziwym życiu, motywem jest rodzina, która przez cały czas ma "zlew" na Maggie i przypomina sobie o niej dopiero kidey ta jest u kresu życia, i dlaczego przypominają sobie o niej? By przekazała im swoją ciężko zarobioną kasę! Można wyliczać jeszcze wiele innych rzeczy, które uświadamia nam ten film, ale po co? Myślę, że każdy kto uważnie go oglądał i zastanowił się nad nim doskonale wie, jak ważne i prawdziwe wątki są w nim zwawrte. I nie jest to byle film, na który ktoś przeznaczył niewiadomo ile kasy, tylko po to by dostać Oscara za motyw eutanazji... ;/