Jednak po obejrzeniu tego filmu wielce się zniechęciłam do twórczości tego aktora. Czasy się zmieniają, a Clint Eastwood jakby chciał za wszelką cenę za nimi nadążyć. Ten pęd za modnymi obecnie trendami czyni z takiej twórczości tubę globalnej propagany. Kobieta w boksie jest doprawdy żałosna. Boks jest sportem brutalnym i sądzę, że większość kobiet nie znajduje w niej nic pasjonującego. Jednak jak wszędzie są wyjątki . Jestem gotowa zrozumieć Maggie, jednak ja na miejscu reżysera zrobiłabym z niej np.tancerkę, albo łyżwiarkę, albo jeszcze kogoś innego, lecz z wielką pasją walczącą o wielki sukces.
Cały ten film wg. mnie poświęcony został szumnie obecnie głoszonym hasłom wspólczesnej ideologii: równości płci i prawie do eutanazji. Ja oczywiście tę ideologię uważam za niezdrową. Dlatego ten film, choć niesłychanie interesująco zrealizowany, nie podobał mi się.
Clint właśnie idzie pod prąd i robi swoje bez względu na to czy to się komuś podoba czy jest poprawne czy nie i to jest w nim genialne.
Człowieku ludzie są wolni mają prawo robić co chcą! A kobiety również. Może dla mnie to dziwne jak widzę kobietę obijającą "mordę" innej, ale to już jej wybór. Kogoś innego może to interesować, a nawet zachwycać.
Ogólnie mam podobne poglądy do Twoich, a nie popadajmy w przesadyzm. A ta ideologia wygrywa z wielu powodów, między innymi legalnego ekonomicznego niewolnictwa wobec państwa, które zmusza oboje małżonków do pracy i zaniedbywania powinności rodzicielskich oraz rozrywa wszelkie więzi. Podobnie upaństwowiona szkołą i dzieci przyjmują za normalne postawy, które aż trącą społeczną paranoją i socjalizmem.
Clint podąża za modą? Jak już ktoś zauważył, Clint robi filmy na przekór całej tej popularnej szopce. W modzie to jest wplatanie na siłę wątku homoseksualnego. 'Globalna tuba propagandy' - chyba nie masz pojęcia o czym mówisz. W tym filmie Clint pokazuje nam jak ważne jest to, żeby postępować tak, byśmy byli w stanie spojrzeć w lustro bez obrzydzenia. Stwierdzenie, że "kobieta w boksie jest doprawdy żałosna" jest tak samo żałosne jak bredyzmy, którymi kipi twój post.
Rozbawił mnie Twój wywód. Skupiasz sie na czymś zupełnie nieistotnym i całkowicie zgadzam się ze staszek777.
wydaje mi się, że w ogóle nie zrozumiałaś/łeś przesłania tego filmu. Jak dla mnie chodziło w nim o pogoń za marzeniami, doskonałością, a że życie nie jest takie piękne stąd ten cholernie smutny i dramatyczny koniec. Nie pojmuje jak ktoś w tym filmie doszukuje sie jakiś powiązań z równouprawnieniem w końcu każdy ma prawo do pogoni za marzeniami NAWET KOBIETY
Haluska,moze daj szanse temu filmowi i obejrzyj go jeszcze raz.Film jest piekny i madry.Perelka. Nie probuj go rezyserowac,bo to nie ma sensu.Pozdrawiam
Smok_filmaniak ,HRA, KillMee,JeanSod,Lukasz90 ! Bardzo wam dziękuję za wasze opinie na temat mojej osoby, jednak to nie o mnie tu się pisze, to nie ja jestem tu gwiazdą! Chętnie natomiast przeczytam wasze opinie na temat tego filmu.
Ja chętnie poznam Twój argument dania 10 dla Pasji. Co Cię w tym filmie tak urzekło poza tym, że Jezus przeżywa to, czego sam Terminator nie wytrzymałby, choć można to wytłumaczyć realizmem. Wiesz, że język asyryjski w tym filmie nie ma nic wspólnego z tym sprzed 2000 lat?:) Film jest bardzo dobry, ale to dlatego, że inne o Jezusie są totalnie kiczowate. Zastanawiam się dlaczego dałaś aż 10:)