PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=123697}

Za wszelką cenę

Million Dollar Baby
2004
7,8 277 tys. ocen
7,8 10 1 277490
7,9 60 krytyków
Za wszelką cenę
powrót do forum filmu Za wszelką cenę

Czytam tak te opinie i coz.... Nic z tego nie wynika. Rozumiem, ze kazdy moze miec swoje zdanie a nawet powinien ale mam wrazenie ze 40% widzow jesli nie wiecej zle odebrala ten film. No chyba ze to ja jestem jakas dziwna... Nie wiem. Jest to najlepszy film, film na ktorego obejrzeniu mi najbardziej zalezalo i ktory zamierzam umiescic w swojej biblioteczce filmowej... Jest dla mnie skarbem. Odnajduje w Maggi siebie, swoje zycie. Za wszelka cene- chce zeby to bylo moje motto i zebym potrafila zyc tak jak ona, bo mimo to ze nie jest to zywot uslany rozami to jest najgodniejszy i wart podziwu. A o grze Clinta to nawet nie bede pisac bo nie potrafie uzyc slow ktore potrafilyby oddac klase w jakiej on to zrobil. Jest swietny... A watek z rodzina jest bardzo prawdziwy (trafnie oddaje realia zwlaszcza amerykanskie)... Marze o tym aby moc zyc jak Maggie, aby zawsze darzyc do celu i... Nie umiem wyrazic swoich mysli. ten film wywarl na mnie za duze wrazenie. A Ci ktorzy juz od walk nie maja mozgu, bo im wytlukl sie niech sie lepiej nie wypowiadaja o filmach z gornej polki, mowiacych o czyms i majacych gleboki sens.....

ocenił(a) film na 6
gosienka13

"Marze o tym aby moc zyc jak Maggie" - umrzeć też chcesz tak jak ona? "Za wszelka cene- chce zeby to bylo moje motto i zebym potrafila zyc tak jak ona" - Chcesz wszystko przegrać i stracić wszystkich "za wszelką cenę"?
Bo taka jest twoja wypowiedź i taki jest ten film. A skąd wiesz czy to nie przypadkiem te 60% źle odebrało ten film? A może po prostu sądzisz, że większość ma zawze rację - "Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie"? Mówisz że jest to film dla inteligentnych, z czego wynika że ci, którym się nie podobał są głupsi. A może ten film zrozumieć mogą tylko głupi, żeby później wydawało się im, że są inteligentni?

ocenił(a) film na 8
____20

Moze masz racje... Nie wiem.... Ale wiem, ze nie chce przezyc swojego zycia jak przecietny czlowiek. Nie chce byc jak przedmiot, z ktorym nikt sie nie liczy i nic nie znaczy. Jak umrzec chce tez nie wiem. Ale ciesze sie ze bylo mi dane obejrzec ten film. Moja ccdziennosc tez sie troche zmienila. Zaczynam dostrzegac jakis sens swoich poczynan. Moze i jestem glupia ale bardzo sie z tego ciesze i nie chce byc inna. Coz bycie zwierzeciem czy roslinka, w drabinie bytow jakos mi nieodpowiada. A moj odbior filmu moze nie byc taki jaki powinien byc. Choc wydaje mi sie ze nie ma wlasciwego odbioru. Kazdy dostrzeze cos innego. Uwazam, ze bardzo dobrze jest jak ktos to odniesie do swojej sytuacji, spersonalizuje. A co z naszego zycia wyniknie? Oto jest pytanie...