Tak, dla mnie też jest to zagadką :) Pozdrawiam.

mnie też to dziwi, pewnie przez te nominacje i nagrody

Poleca pewnie dlatego, że film jest piekny. To chyba wystarczy. Może nie cały ( początek nie jest aż tak dobry ), ale reszta jest ujmująca!
Pozdrawiam!

Przeczytaj recenzje.

Polecaja go, bo film jest poprostu bardzo dobry i godny polecenia. Gdyby było inaczej nie dostałby tyle Złotych Globów i Oscarów, a takich nagród nie przyznaje się za byle co.

Może dlatego, że film nie jest jedynie o boksie. Nie stanowi niedopracowanego dokumentu o babach lejących sie po mordach. Według mnie problemem wiodącym nie jest w tym filmie ani boks, ani nawet eutanazja. Uważam, iż jest to obraz o...miłości. Frankie'go do Maggie, tak, jak ojca do córki. Tym się różnił od tych wszystkich amerykańskich gniotów.
Nie skończyło się jakims żałosnym romansem.

tak co racja to racja nie skonczyl sie on typowym zakonczeniem tego typu filmow...koniec byl poprostu swietny :)

no oczywiscie jesli mozna taki smutny koniec nazwac swietnym, ale chodzilo to o pomysl...

Tak, smutny był, dawał jednak do myslenia. Gdyby Maggie przeżyła, została mistrzynią, na pewno dzieło nie zapadłoby mi w pamięć do tego stopnia. Podobała mi się także forma filmu, jak się pod koniec okazuje, listu do prawdziwej córki Frankie'go...

Maggie dostala tytul mistrzowski. Tzn. powinna go dostac, ale Pan Eastwood mysli ze widzowie sa ograniczeni i wierza we wszystko co im sie wcisnie... Poniekad ma racje, bo jak widac naiwniakow nie brak