fakt przyznaje film jest nieco przerysowany, ale mimo wszystkich przesadnych momentów jest znakomity.Spodziewałem się historii typu Rocky a tu proszę miłe zaskoczenie.jest to jeden z niewielu ostatnio obejrzanych przeze mnei filmów który coś po sobie pozostawia.Choćby chwilę refleksji, zastanowienia nad ludzkim losem...
Może niewiele osób to zauważa, może część publiczności widzi w tym filmie fajną opowiastkę o boksie, ale chyba spora część myślących odbiorców tego filmu dostrzega to, że nie jest to film o boksie.Tu nie chodzi o sport sam w sobie.Pięknie pokazana droga dążenia do wytyczonych celów, pogoń za marzeniami to chyba też nie wszystko co ten film ma widzowi przekazać.EUTANAZJA-niby nieetyczna niby niezgodna z prawem niby morderstwo ale co ty byś człowieku zrobił w takiej sytuacji??