I cały czas ta myśl: 'A jeśli takie istnieją i wcale nie preferują ludzi, tylko zwykły narybek/plankton?'. Straszne.

Film o rodzinie opętanej rekinem.
Nie wiadomo czemu rekin wybrał sobie pana Moellera na ofiarę opętania żądzą mordu i wyrządzenia krzywdy, a także zgnębienia psychicznego. Rekin jest konsekwentny w swych działaniach, od samego początku dąży do umartwienia, a nawet do unicestwienia głównego bohatera - wpierw zabija jego żonę - a potem to już spirala nakręca się na całego. Owładnięta tysiącami turystów Majorka nie musi się obawiać pływającego olbrzymiego amatora ludzkiego mięsa (oprócz kilku przypadkowych osób, no cóż, nawet najbardziej skryty zabójca ma swe chwile słabości), za to może się go obawiać rodzina Moellera! Gdy rekin łowca nie daje rady zabić bohatera w wodzie, ani zatopić jego śmigłowca (operacja "odwrócona wędka"), ani nawet gdy nie pomagają mu jego sojusznicy na lądzie (cała szajka), to próbuje dorwać ukochaną córkę bohatera, czai się na nią kilka razy, podczas gdy na plażach i w wodzie zjawia się tysiące turystów.

Jest to film o pełni pasji z jaką łowca poluje na swe ofiary, w pełni wyważony thriller psychologiczny o więzi na linii zabójca-ofiara. Cała historia jest pełna dynamicznych zwrotów akcji, okraszona świetnymi dialogami,

Zdecydowanie i stanowczo polecam!