Pomysł, który poźniej był inspiracją dla wielu filmów podobnego pokroju. Każda część warta tyle samo czyli wg mnie okrągłe 7. Jak na film akcji to u mnie naprawdę wysoko.
Aż się łezka w oku kręci na wspomnienie duetu wąsatego- tatuśkowatego Glovera i postrzelonego króla lwa Gibsona.
Dla mnie wszystkie warte 8/10. Jednakowoż wszystkie na tym samym poziomie - tu się z Tobą zgadzam.
Super filmy, dla mnie klasyka kina, trzy części. niestety czwarta to już dla mnie był odgrzewany kotlet. Ale pierwsze trzy uwielbiam. :)
7 to ja mogę dać Spectre, bo obejrzałem bez bólu zębów, choć mnie nie powalił - Zabójcza broń to minimum 9/10 (oczywiście w swoim gatunku) - film mojej młodości do którego wracałem tyle razy że znam na pamięć...7-8 to mogę dać trójce (lubię ją najmniej)