Ten film należy ogladać z tłumaczeniem od iti, gdzie czytał p. Lucjan Szołajski, w innej wersji film nie jest ekscytujący i warty zobaczenia
Ja oglądałem na TVN w tłumaczeniu Magdaleny Balcerek z czytaniem Macieja Gudowskiego. Wiem z wikipedii, że dla Telewizji Polskiej film Donnera przetłumaczył Tomasz Beksiński, nie wiem jednak, kto go przeczytał.
jak chcesz bez lektora to oglądaj bez lektora. tylko weterani vhs rozumią,że film należy oglądać z lektorem
(Nie mówię o wspolczesnych produkcjach,melodramatach,itd.Mówię o akcyjniakach ERY VHS)
"w innej wersji film nie jest ekscytujący i warty zobaczenia"
Co prawda przymierzam się teraz do seansu z lektorem, bo przez ostatnie 5 lat oglądałem tylko i wyłącznie z napisami, no i będzie to albo Łukomski, albo Szołajski, to jednak takie stwierdzenia jak powyższe to zwyczajne brednie.
W tym przypadku nie zgadzam się z Tobą. Także mam wielki sentyment do starych tłumaczeń i kultowych lektorów(VHS się kłania), ale tutaj wersja TVNowska jest lepsza z Gudowskim jako lektorem w tłumaczeniu M. Balcerek. Czasami nie muszą być tłumaczone bluzgi we filmie, by tłumaczenie było zajebis.e. Tłumaczenie M. Balcerek jest bardziej delikatne od tego z VHSu w wykonaniu Jerzego Siemacza, ale wcale nie traci na humorze.
Tak więc polecam wersję z TVNu.
Szołajski z kolei czytał świetne tłumaczenie do filmu "Tango & Cash", tam różnica między VHSem a TVN jest zdecydowanie na plus dla starej taśmy.