Bzdurny film o pojedynku mężczyzny żywego z mężczyzną virtualnym..
Intryga durna, dialogi kretyńskie, wszyskto ponieżej krytyki gdyby nie....
Denzel Wahington, który jak zwykle jest interesującym facetem, policjantem tym razem i nie da się go naprawdę skrytykować. w końcu nie zawsze wybiera się dobre role czy wybitne....
Drugi plusem jest oczywiście Russellek Crowe, który lata au naturel z gołym tyłkiem przez kilka minut. Nie musze chyba dodawać, ze są to najciekawsze minuty filmu....:P
A poważnie film tylko dla ciekawych pojedynku maszyny z człowiekiem, tendencyjnego, nudnego, schematycznego i z durnym zakończeniem...