Niesforna makabreska unurzana we krwi i seksie. Szkoda, że tego pierwszego było w cholerę, a drugi element nie został w pełni wykorzystany i jednak film nie przekracza pewnych granic obyczajowych. Niewykorzystanie - to słowo nasuwa się na myśl przy analizie innych części składowych filmu. Od kapitalnej miejscówki z meega wodospadem - Diabelskim Kotłem, który nie zostaje wykorzystany w żaden sposób, przez motyw zemsty - którego brak dziwi, zwłaszcza, że kapela rockowa składa się z samych facetów, aż po brak odpowiedniego rozwiązania - umieszczenie bohaterki w psychiatryku i późniejsze jej uwolnienie to dosyć naciągany pomysł na "fajne" zawieszenie akcji i niedopowiedzenie.
Takich małych psuj w scenariuszu jest więcej, jednak należy pochwalić reżyserię, która o dziwo bardzo wiele wyciąga, zarówno z horroru, jak i z komedii. Chociaż wolałbym nieco więcej strachu i tych interesujących sklejek oraz efektów specjalnych, które były niczego sobie.
Należy jednak oddać honor twórcom (kobietom!) za to, że chcieli być oryginalni, trochę mniej odważni i łamiący konwenanse. No i za to, że zatrudnili Megan Fox, która była wprost stworzona do roli zabójczej cizi i w filmie stworzyła swoją najlepszą kreację, która jednak udowodniła, że coś tam w głowie ma. Nie dość, że wybrała ten ciekawy projekt, to na dodatek zagrała na przyzwoitym poziomie, wykorzystując wszystkie swoje atuty, nie tylko te fizyczne.
Ocena na portalu przesadzona. Film na pewno oryginalny, lecz brakuje mu wyszlifowanego scenariusza, ale to przecież norma w horrorach, nawet tych naznaczonych żartami spod znaku kostuchy