Pomysł na mobilne miasta ewidentnie nawiązuje do "Ruchomego zamku". Ale jest tu i "Laputa – podniebny zamek" i "Nausicaä z Doliny Wiatru". Fajne pomysły zaczerpnięte od Hayao Miyazaki'ego plus typowa amerykańska fabuła w guście "Mad Maxa". No i niestety ta fabuła jest najsłabszym elementem filmu. Gdyby scenariusz pisał Miyazaki film na pewno byłby ciekawszy i mniej brutalny. Ale myślę że warto go zobaczyć dla ciekawej scenografii. Przewidywalną fabułę też się da jakoś znieść.