Nie wiem jak można stworzyć setting jakiegoś świata, odwieczne wędrujące miasta, wielki mur, kroczące więzienie, łowcy niewolników, to wszystko ugruntowane, mocna osadzone. A wystarczy kilka osób i w kilka dni wszystko się rozsypuje, na dodatek ten super Dzierzba, wpada i niszczy całe miasto, ten świat wygląda jak domek z kart.