Fabuła ciekawa. Widza czeka sporo niespodzianek, jednak już na początku występuje nielogiczność (których w dalszej części filmu jest spora). Gotycki klimat sprawia, że ogląda się to z zainteresowaniem. Zdjęcia Deana Cundey'a też robią swoje. Muzyka jest niestety nienajlepsza. Ponadto chwilami bardziej można się śmiać niż bać. Zakończenie natomiast kompletnie rozczarowuje i samo w sobie jest nielogicznością. Obejrzeć jednak można, a ponownie obejrzeć warto jest tylko jeśli chce się napisać recenzję.
Brawo, po trzech latach i dziewięciu miesiącach komentujesz moją wypowiedź zupełnie jej niezrozumiawszy. A taki tekst, jaki mi zaserwowałeś to tylko próba prowokacji, a ja w kolejną głupią dyskusję wciągnąć się nie dam. Żegnam.
chodziło bardziej o to że nielogiczność ma swoje synonimy których można używać w celu uniknięcia powtórzeń
mysle, ze o co chodzilo kazdy wie..szkoda, ze czesto dyskusje na filmwebie koncza sie na wzajemnych prowokacjach zamiast skupic sie na filmie :-(