Muzyka, zdjęcia, aktorstwo...jestem pod wrażeniem, to były wspaniałe godziny w kinie... no i to zboże:)
No dobrze przyznam się że zdarzyło mi sie raz czy dwa zerknąć na zegarek ale nie pomniejsza to wyjątkowości i wspaniałości tego filmu:)
Zgadzam się. Dla mnie - arcydzieło. Jeden z najlepszym filmów, jakie w życiu widziałam. Każda minuta spędzona w kinie była dla mnie ucztą. A byłam dwa razy. Teraz czekam z niecierpliwością na "Aż poleje się krew", bo coś mi mówi, że też mi się spodoba, no, ale muszę jeszcze trochę poczekać, zaś zainteresowanych komentowaniem "zabójstwa..." zapraszam na mojego bloga.
Nie będę komentował tego filmu bo wszystko zostało już powiedziane, opinie wyrażone, powiem tylko ze Affleck powinien dostac za te role jakas nagrode... moze byc zloty glob, oskar itp. Tym filmem potwierdził ze jest jednym z najlepszych aktorow obecnie, nie mowie juz o tym ze bije na glowie swojego brata bo ten nigdy jakos nie robil furory, moze poza smokin aces (krotka, nieco groteskowa rola idealna dla Bena)