PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=209978}

Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda

The Assassination of Jesse James by the Coward Robert Ford
2007
7,2 50 tys. ocen
7,2 10 1 49616
7,6 42 krytyków
Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda
powrót do forum filmu Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda

wspaniały,inny ze świetnymi zdjęciami, muzyką i obsadą. i ta zimowa sceneria. Jedna z trzech najlepszych ról Pitta po Siedem i Podziemnym kręgu. Młody Affleck pokazuje że przeskoczył brata jako aktor. Naprawdę rewelacja. 2.5h filmu a po końcowych literach człowiek chce jeszcze...

nori25

zgadza sie, film jest rewelacyjny...

ocenił(a) film na 10
zwol

tylko ze affleck normalnie sie tak samo zachowuje wiec watpie czy to aktorstwo. po 2 nie bez powodu znalazl sie w tak trudnej roli

maciek z klanu gra macka z klanu. bardzo dobrze.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
zwol

odezwalo sie zero popisujace sie swoim imieniem. brawa zwierzaku!!! bo czlowiekiem nie nazwe. argumentu i polszczyzny ciemniaku

ocenił(a) film na 10
Ryunosuke

rymuje nawet. spróbuj tak.

ocenił(a) film na 8
Ryunosuke

Rzeczywiscie po koncowych napisach czlowiek chce jeszcze tak jak przez caly film ale niestety tego nie otrzymuje dlatego film mozna uznac za slaby. Jest to jego podstawowy minus. Poza tym Brad Pitt ma farbowane wlosy i to wyglada tak kompletnie idiotycznie ze przez caly film chcialo mi sie z teego smiac nie wiem czy to mialo tak wygladac ale JEST STRASZNE. ;)

pzdr

ocenił(a) film na 10
187

boś kobietą. ja nawet nie zwróciłem uwagi. co do końca miałem takie same odczucia. jednak dziurę wypełnił doskonały soundtrack. po przesłuchaniu i przypomnieniu sobie scen podwyższyłem o 2 gwiazdki ocenę

ocenił(a) film na 8
Ryunosuke

Muzyka rzeczywiście b. dobra, ale mam wrażenie że czegoś tutaj brakuje. No nie wiem moze to kwestia subiektywna i nie chodzi mi o wlosy Pitta to byl tylko humorystyczny docinek ;) Coś jakby miało się jeszcze zdarzyć ale nie.. to już koniec.
Dodam jeszcze ze nie jestem polmozgiem ktory czeka na szczesliwe zakonczenie czy cos w tym stylu rozwiazanie problemu czy inny absurd.
Nie to mi przeszkadza ale cos innego. Na koncu poprostu mialam takie wrazenie. Ten komentarz chyba wyglada dosc idiotycznie ze wzgledu na znikoma precyzje argumentu...
No ale przepraszam nie umiem sprecyzowac innym slowem jak - pustka. Po innych filmach podobnych do tego (moim zdaniem) np "3.10 do Yumy" albo "Trzy pogrzeby Melquiadesa Estrady" az serce sie ruszalo, film jakby dyskretnie połechtał umysł i zostawił bardzo przyjemną satysfakcję z obejrzenia go. Ten jakos tego u mnie nie wywołał.

Natomiast to co mnie urzekło w tym filmie to zdjęcia. Cudowne i zasługujące na pochwałę!

Pozdrawiam