Z racji tego, że już niedługo premiera "Zabawy w chowanego", zachęcam również sięgnąć po dokument z 2012 roku "Mea Maxima Culpa", ponieważ mało kto o nim słyszał, gdyż taki "Spotlight" to zna praktycznie każdy.
I właśnie dlatego, że oglądałem Mea Maxima Culpa jako pierwszy film o pedofilii, to dokument Tylko nie mów nikomu oceniłem na 3. Obejrzałem i zapomniałem tę grzeczną bajeczkę, a Mea Maxima Culpa pamiętam do dziś. A było to dawno. Ze swojej strony polecam meksykański Angus Dei baranek boży.
Jestem już po seansie filmu Zabawa w chowanego. Zdecydowanie lepszy od części pierwszej. Dam tu 8. Przeraziły mnie te woskowe figurki. Pozdrawiam kolegę po fachu.