No to tak w najwiekszym, iscie telegraficznym skrocie: Atticus myslal o wniesieniu apelacji, ale okazalo sie, ze Robinson nie zyje (probowal uciekac podczas przewozenia go do innego miasta - nie reagowal na ostrzezenia szeryfa i ten, chcac go ranic, przypadkowo go zastrzelil), a jego postawa wzbudzila oczywista niechec wsrod mieszkancow zapyzialego miasteczka. Pewnego razu, tuz przed Halloween, gdy wydawalo sie, ze sprawa ucichla, Scout z Jemem wracali poznym wieczorem ze szkoly i na drodze przez las ktos ich zaatakowal (tu bardzo fajna scena: Scout w stroju szynki obserwowala szarpanine miedzy jej bratem a napastnikiem, ktory w koncu powalil Jema na ziemie...), ale na szczescie ktos pospieszyl im z pomoca... Tym kims byl Boo Radley, ktory w czasie szamotaniny ugodzil smiertelnie nozem napastnika, ktorym okazal sie Bob Ewell szukajacy zemsty na najblizszych Fincha. Ostatnia wlasciwie scena to wizyta szeryfa u Atticusa i bardzo mile spotkanie Scout z Radleyem - szeryf postanowil zatuszowac cala sprawe (bo przeciez w swietle prawa trzeba bylo oskarzyc Boo chocby o nieumyslne spowodowanie smierci), a Scout w rozmowie z ojcem podsumowala to slowami (mniej wiecej, oczywiscie :) : "bo przeciez inaczej to by bylo tak, jakby zabil drozda...". Scout odprowadza Boo do domu, wraca do domu i razem z ojcem siedza przy lozku nieprzytomnego Jema... The End :)

dzieki wiekie:)musze obejrzec jeszcze raz...czemu takie filmy sa tak pozno??? a co za akcja byla jak Jem wrocil po spodnie?wyjasnilo sie cos?widzial wtedy cos istotnego?

Non problemo:) Oczywiscie zgadzam sie z Toba: musisz obejrzec jeszcze raz... :) No i niestety, o wczesniejszej porze lepiej wpasowac sie w gusta gospodyn wiejskich (Plebania czy inna Zakrystia :P) czy fanow kina akcji klasy C. Ale wiesz, dobrze, ze W OGOLE jest miejsce w publicznej TV na takie filmy jak wlasnie 'Zabic drozda'. A odkad jest i dzielnie rozwija sie TVP Kultura, to w ogole jakos tak przychylniejszym okiem patrze na TVP ;)
A wlasnie, ta akcja jak Jem wrocil po spodnie - opowiadal pozniej Scout, ze to byla dziwna historia, bo gdy wrocil, to okazalo sie, ze spodnie byly przewieszone przez siatke i czekaly na niego - jakby ktos specjalnie mu je przygotowal... pozdrawiam! :)