.... haha :-0 :-)))))

Ten film to kaszana. Daję jeden punkcik więcej za ładne krajobrazy :)

Myślałem, że będzie gniot jak zobaczyłem, że to produkcja Kanadyjska.
Dałem mu jednak szanse i nie żałuje.
Opinie, że zachowanie bohaterek w filmie jest nielogiczne? Nie pierwszy i nie ostatni taki scenariusz.

Nie będę się rozpisywał, piękne krajobrazy i akcja w głuszy mnie zaciekawiła... lubię taki klimat, ale końcówką pokpili cały film.

Nieporozumienie!!!

Zachowanie głównych bohaterek to jest parodia ,kto pisze te scenariusze?Robienie takiego durnego filmu to strata pieniędzy czy oni tam nadzoru nie mają co jest dobre a co złe?TaKI BEŁKOT TO KAŻDY MOŻE NAPISAĆ zabili ją i uciekła i tak 10 razy ŻENADA!!!

Realizm w filmie skończył się w ok. 20 min. W tym samym momencie powinna się również skończyć sama historia. Film raczy widza wieloma pięknymi kadrami przyrody jak i planu martwego ,które są perfekcyjnie uchwycone ,bardzo przyjemne dla oka. Muzyka w określonych momentach też trafnie dobrana. Jednak wszystko to zostało...

Pierwsza połowa filmu 7/10, druga 3/10, łącznie naciągane 5/10. W zasadzie dobrze było tylko do momentu, jak goniły się na łódkach. Potem absurd zaczął gonić absurd.

Za mało było moim zdaniem psychotycznych min Jackie, poza tym jak się obie zostawiły było głupie. Jackie jest całkiem obiecująca aktorsko.

Jules - ofiara idealna. Nie myśli, jest milusia dla oprawcy, gdzie ją popchną tam leci i jeszcze raz nie myśli. W takim układzie końcówka jest totalnie od czapy. Jackie zabiłaby ją z dziesięć razy a Jules ani razu by się nie zorientowała.

ale końcówka filmu wybitne głupia, film powinien się zakończyć w momencie, gdy ucieka samochodem, a żonkę powinna zrzucić w przepaść

...

Można by się przyczepić paru rzeczy, a całość nie ma takiego "piehdolnięcia" jakby mogła, ale nadal to udany seans. Film mnie od początku zaciekawił, potem kilka razy zaskoczył i wywołał pewne emocje. Można doszukiwać się tu również jakiegoś przesłania, albo przynajmniej jakiejś idei przyświecającej reżyserowi i nawet,...

o czym przekonuje się jej świeżo poślubiona żona. Nie zadzieraj z Jackie bo dostaniesz po głowie. Nawet trzyma w napięciu, chociaż Brittany Allen słabo gra tę poturbowaną żonę. Mocno to jest naciągane, ale idzie jakoś przeboleć. Całość sprawnie i żwawo nakręcona, nie nudzi, trzyma w napięciu. Szału nie ma, ale obleci.