Przyjemny, niebanalny, oryginalny. Polecam szczególnie ze względu na to, że tematyka filmu jest ukazana z lekkim przymrużeniem oka, a tego brakuje w dzisiejszym kinie, gdzie bycie homo= tragedia.
jak ja lubię jak rodzice tak szybko zmieniają zdanie, co do swoich przekonań, matka najpierw wypiera się tego, że jej córka jest lesbijką, a potem ją swata z kobietą, po prostu cudownie :D
Prawda? ;)
Ale film rzeczywiscie jak na komedie swietny: optymistyczny, wesoly, bez tej "ciezkosci" ukazania powaznego niby tematu. Idealny na poprawe nastroju. ;)
Poza przesłodzoną i mało realną końcówką film jest bardzo dobry. Świetne dialogi, świetne kreacje aktorskie (bardzo mile mnie zaskoczyła szczególnie Joan Chen), humor i bardzo przyjemny w odbiorze wątek miłosny. "Imagine me and you" ma jedynie Lenę Headey (Perabo jest niestety tłem), a "Saving face" o wiele, wiele więcej pozytywów.