"The Hunger" to jeden z tych filmów, na których przez 3/4 ich trwania przebywamy na bezdechu. Genialny od strony wizualnej, doskonale zagrany i ta Muzyka... Jeden z najwspanialszych, najbardziej wyrafinowanych i niesamowitych obrazów jakie miałam okazję oglądać.
Muzyka fantastyczna - mój ukochany "Flower duet" z "Lakme" Delibesa, aktorzy genialni - przepiękne Denevue i Sarandon, wspaniała atmosfera erotyzmu, w dodatku z wyżej wymienionymi paniami...
...brak tylko najważniejszego, czyli napięcia, które powinno towarzyszyć oglądaniu horroru. Nie mówię o wiadrach krwi, mówię o dreszczyku, o siedzeniu "na krawędzi krzesła", czy choćby o jakichkolwiek emocjach - tego mi tu zabrakło.
Gdyby nie wampirza osobowość Denevue, naprawdę nie wiem, czy cokolwiek w tym filmie zasługiwałoby na miano horroru. Poniżej oczekiwań.