Wyświetlony w TVP pod tytułem "Przerwana kołysanka". Bardzo przyjemnie się ogląda. Nie jest to arcydzieło, ale chyba nikt tego się nie spodziewa po ekranizacji harlequina. Jest to opowieść o kobiecie, która poszukuje dziewczynki ze starej fotografii, by odnaleźć rodzinę swojej ciotki. Okazuje się, że przeszłość owiana jest tajemnicą, a ktoś, kto nie chce dopuścić do jej odkrycia nie cofnie się nawet przed zbrodnią. Na szczęście głównej bohaterce idzie z pomocą przystojny i tajemniczy Nick (Rob Stewart), który pomoże w rozwiązaniu tajemnicy i uchroni przed niebezpieczeństwem. Krótko mówiąc film wart obejrzenia przy dobrej kawie. Jest to jeden z 12 sfilmowanych harlequinów.