Thriller-kiepski.
Pomysł fabuły filmu popularny a nawet już oklepany.
Akcja toczy się jednostajnie, brak elementu zaskoczenia.
Ciekawe przeplatanie kadru między przeszłością a teraźniejszością, szczególnie w końcowym rozwiązaniu filmu.
Gra Amandy była dobra aczkolwiek mogła być lepsza:)
Zaimponowało mi zakończenie filmu-jak na "psychopatkę" przystało rozprawiła się sama z mordercą, bez jakiegokolwiek współczucia czy może raczej przerażenia na twarzy:)
Mimo to film oceniam dobrze :)
[SPOILER]
Thriller - kiepski.
Sam pomysł mnie przyciągnął do sali kinowej, ale niestety wykonanie mnie niemile zaskoczyło.
Film był dla mnie wręcz nudny i brakowało mi odpowiedniego klimatu.
Podobało mi się ostatnie 15-20 minut. Rozmowa głównej bohaterki z porywaczem nadawała klimat całej akcji, który był potęgowany przez mroczny las.
Sama bohaterka zdawała się być kompletnie szalona i spodziewałem się, że w lesie nie znajdzie kompletnie nic.
Sposób, w jaki dał się "złapać" nasz Dżimi był nieco naciągany i moment kulminacyjny stracił w moich oczach wiarygodność.
Czy też Jimi nie pomyślał, że ona może być z Policją? Nie pomyślał, że skoro sama do niego jedzie, to może mnie choćby jakąś broń?
Zostawił swój namiot tak po prostu, pozwolił jej zabrać zdjęcia, a potem niby z zaskoczenia złapał.
Po raz drugi mu uciekła, ale tym razem pomyślała i zwinęła "drabinę". Następnie zabiła gościa. Można wywnioskować, że zrobiła to po to, żeby oczyścić swój umysł.
Nie kupiłem tego po prostu. Z portalu wyczytałem (z resztą zupełnie niepotrzebnie), że zakończenie jest beznadziejne. Akurat ten fragment filmu mnie najbardziej zaciekawił. Chciałem jeszcze dodać, że Kasia, Asia, Basia bardzo sprytnie zbierała informacje na temat swojego wroga. Nie przeszkadzały jej demony przeszłości, zmęczenie, niewyspanie, a do tego potrafiła ultra-inteligentnie wiązać fakty. Zbyt duże było nagromadzenie szalonych zbiegów okoliczności.
3/10 - za nastrojową muzykę (mimo kiepskiej akcji) i całkiem ciekawą końcówkę.
Owszem bohaterka była szalona, o czym świadczyły choćby jej samotne wędrówki po lesie, w którym spotkała się już kiedyś z mordercą. Ale gdyby w lesie nie znalazła "kompletnie nic" to cały film byłby jedną wielką pomyłką. Akcja filmu wskazuje na coś innego a tu nagle okazuje się, że to tylko jej urojenia i faktycznie powinna siedzieć w psychiatryku. Beznadzieja. W takim wypadku cały film powinien być inaczej skonstruowany i zakończenie, o którym mówisz byłoby odpowiednie.
Morderca faktycznie był głupi skoro myślał, że dziewczyna będzie stać i czekać aż ją zabije.
Namiot, w którym były zdjęcia wdł. mnie pasuje. Morderca chciał by bohaterka znała prawdę. To dość częste w filmach. Poza tym dał jej dowód na to, że nie zwariowała.
Z policją nie mogłaby przyjść, to logiczne, bo zależało jej na życiu siostry, choć sądzę, że jakieś zabezpieczenie powinna mieć. Choćby tego pomocnika policji, który był całkowicie zbędną postacią. Mogli jakkolwiek rozwinąć tę postać.A w zamian dowiadujemy się, że poszedł zanieść zupę chorej mamie czy komuś...
"Oczyścić swój umysł" tak:)
Dla mnie film stracił już wiele na samym początku, gdyż zwyczajnie nie chciało mi się go dalej oglądać. Jednak byłam ciekawa, jak załatwi tego faceta. Zgodzę się, że akcje przeplatania przeszłości z teraźniejszością były bardzo fajne. Zakończenie było dziwne. Skoro już raz dał się zranić, to mógł przewidzieć taką ewentualność i tym razem. To było głupie i jak na takiego profesjonalistę niepoważne. Sam koniec - moment powrotu Jill: nagle policja straciła chęć jej uchwycenia i nie przeszkadzało im, że groziła komuś bronią, za co tak bardzo chcieli ją wcześniej zgarnąć. Żadnego, charakterystycznego klimatu dla thrillerów nie odczuwałam (może troszkę pod koniec). Z reklamy wydawał się być o wiele fajniejszy...
O tak!:) Klimatu thrilleru nie było w ogóle. Ja generalnie nie przepadam ani za horrorami ani za thrillerami i po obejrzeniu zwiastuna byłam nieco przerażona jak wytrzymam do końca.:D A tu proszę nic a nic nie przestraszyłam się. Morał z tego jeden (co już wcześniej pisałam) thriller-kiepski.
mogli z policjanta pomocnika zrobić mordercę ,w tedy by się wyjaśniło czemu policja np. nie znalazła Dna itd,film całkiem dobry,akcja warto płynie ale mógłby być o wiele lepszy
Albo mogli w ogóle nie dodawać roli tego policjanta. Strasznie mnie zaskoczyła ta postać...negatywnie oczywiście:)