ale szału nie robi, pare klasycznych tekstów allena w stylu: " jestem tak podekscytowany, że chyba umyje dzisiaj wszystkie zęby" i ogólnie nic poza tym
Allen wziął "Manhattan", wyciął końcówkę i początek i wkleił na ich miejsce ten sam fragment z Casablanki - raz oryginał, raz jego wersja. Takie przynajmniej wrażenie.. . Moim zdaniem film wyszedł bardzo słaby.