co do filmu, to nie jest tragiczny, widziałam dużo gorszych, a ten na jeden raz do oglądnięcia akurat, ale tak jak w temacie, czy wie ktoś jaki tytuł ma piosenka, która leci na samym końcu jak już są napisy??
Film da się obejrzeć jeśli się komuś nudzi ale nie powala. Przesłodzony i naiwny niczym produkcja made in Bollywood. Mały plus za rolę stukniętej wariatki i za urodę aktorek - amerykanki się do nich nie umywają.
Oglądac z przymrużeniem oka. Sympatyczny film na poobiedni niedzielny seans do kawy. Zbyt wielka przepaśc pomiędzy życiem i urodą bohaterki, a poziomem tego faceta, potencjalnej ofiary. Daleko od realizmu, ale zobaczyc można.