Zakładnik

Collateral
2004
7,2 76 tys. ocen
7,2 10 1 76330
7,4 36 krytyków
Zakładnik
powrót do forum filmu Zakładnik

amerykański początek, amerykański środek, amerykańskie zakończenie... Niestety - nic nowego, nic zaskakującego, innego... Ale do obejrzenia - dla wytrwałych... (u mnie 6/10).

użytkownik usunięty
Bruno

!!! Niby co w tym filmie jest takiego amerykanskiego??(poza miejscem akcji) Moim zdaniem film bardzo odbiega od typowo amerykanskiej produkcjji , która kładzie tylko nacisk na widowiskowosc tutaj przedewszystkim chodzi o dialogi oraz zdjecia.

ocenił(a) film na 10
Bruno

jesli piszesz ze film jest zbyt amerykanski to napisz dlaczego, bo wedlug mnie film jest ambitny i na pewno nie jest w stylu tanich amerykanskich sensacji typu bad boys itd.

użytkownik usunięty
Bruno

tak to prawda ten film jest na maksa amerykanski, nic w tym dziwnego gdyz nie trudno zauwazyc ze zostal tam nakrecony, dla mnie to jego ogromna zaleta, nie ma to jak dobry amerykanski film!

ocenił(a) film na 9

Hehehe ale glupota ze amerykanski a jaki ty bys chciala ?? Czeczenski :) jak ci sie nie podoba kino amerykanskie to se je zmien.

Pozdrawiam Alex

Bruno

świetne uzasadnienie.... "nie podoba mi się bo jest za bardzo amerykański".no nic dodać nic ująć.poraża mnie kwiecistość twej wypowiedzi.może by tak jakoś sensownie uzasadnić swoje zdanie...?

kabat

ja sie pod tym podpisuje i uzasadnie. trzeba zaczac od tego, ze nakręcili go amerykanie, wiec logiczne i proste jest ze bedzie on amerykanski. przymiotnikiem 'amerykanski' okreslamy cos glupiego, robionego na duza skalę ale banalnego, przewidywalnego i krecocego sie wokol jednych i niezmiennych wzorcow. taki tez byl ten film- na maxa przewidywalny, wiecej akcji niz sensu, BANALNY (szczegolnie akcja w dyskotece, kiedy to Max podaje sie za Vincenta a oni kupuja kit, po czym nasz bohater lapie o co chodzi w byciu gangsterem, i strzela odwaznymi txtami w strone faceta z pukawka.. to sie moze zdarzyc tylko w ameryce i na amerykanskim filmie). a moim zdaniem uzasadnienie jest ok- tylko trzeba znac definicje tego okreslenia. amerykanie nie robia dobrych filmow (nie mowie o wszystkich) tylko kasowe i pompatyczne. niestety.

camylca

Niestety się z tobą zgadzam. Amerykanie nie potrafia robić ambitnych filmów. Zatrudniają sławnych aktorów, wyrzucają pieniądze na efekty specjalne itp, a filmów się nie da odlądać. Przewidywalne, kiepskie i nieambitne tak może określić kino amerykańskie. Przykład Zakładnik kosztował około 20 mld dolarów a Oldboy 3. Sami zdecydujcie który film się bardziej podoba... :)

ocenił(a) film na 7
AlP

To ciekawe,ze polowa twoich ulubionych filmow to produkcje amerykanskie.Zaprzeczasz sama sobie mowiac,ze Amerykanie nie potrafia stworzyc ambitnych filmow.
Nie przecze,ze gro filmow powstale za duuuuze pieniadze nie da sie ogladnac ale wrzucajmy z tego powodu wszystkie produkcje do jednego worka.To wylewanie dziecka z kapiela.
Pozdrawiam serdecznie.

ulla

Ja sądzę, że poza miejscem akcji nie jest to film amerykański-czyli kasowy i bez sensu..... Ma klimat i głębszą treść tworzoną przez atmosferę gigantycznego nocnego miasta, zdjęć, muzyki oraz przede wszystkim dialogów na temat społczeństwa, dwóch krańcowo odmiennych spojrzeń bohaterów na nie..... Amerykański jest może koniec, bo jest w niej standardowe "zły bohater nie może zwyciężyć" , ale podczas oglądania wcale się tego nie zauważa.... A poza tym byłem na nim w kinie i po prostu mnie oszołomił, a wcale nie spodziewałem się po nim dzieła genialnego..... Jak na mnie 10/10 i tyle też wystawiłem. Pozdrowienia dla wszystkich z Filmweb.

Bruno

Spodziewałem się wiencej po tym filmie ogulnie to strasznie nudny, oprucz końcówki oczywiście.Oceniam ten film jako nijaki niema wnim
ani szybkiej akcji ani jakiejś głębszej treści jak dla mnie przeciętny film
7/10

ocenił(a) film na 8
wacek227

Ale bredzicie: po pierwsze jeszcze nie nakręcono filmu który kosztowałby 20 mld dolarów ale mogła to być zwykła pomyłka więc wybaczam :-) ale w takim razie chodziło ci o 20 mln dolarów a to jak na film amerykański to nie wiele
po drugie: amerykanie potrafią kręcić ambitne kino ("cienka czerwona linia") i proszę z tym nie polemizować bo mam rację
po trzecie: film wcale nie jest przewidywalny ani nudny.
A jeśli chodzi o ambitność to po cholere wam ambitność w tym filmie?? przecież to film sensacyjny albo dramat sensacyjny, nie musi być ambitny, jego siła tkwi w dialogach, grze aktorskiej, klimacie...
Nic mnie tak nie drażni jak bredzenie typu: za bardzo amerykański - typowe ględzenie kogoś kto nie znajduje żadnych argumentów na skrytykowanie filmu i to tyle, film jest bardzo dobry: 8/10

ocenił(a) film na 8
wacek227

Ale bredzicie: po pierwsze jeszcze nie nakręcono filmu który kosztowałby 20 mld dolarów ale mogła to być zwykła pomyłka więc wybaczam :-) ale w takim razie chodziło ci o 20 mln dolarów a to jak na film amerykański to nie wiele
po drugie: amerykanie potrafią kręcić ambitne kino ("cienka czerwona linia") i proszę z tym nie polemizować bo mam rację
po trzecie: film wcale nie jest przewidywalny ani nudny.
A jeśli chodzi o ambitność to po cholere wam ambitność w tym filmie?? przecież to film sensacyjny albo dramat sensacyjny, nie musi być ambitny, jego siła tkwi w dialogach, grze aktorskiej, klimacie...
Nic mnie tak nie drażni jak bredzenie typu: za bardzo amerykański - typowe ględzenie kogoś kto nie znajduje żadnych argumentów na skrytykowanie filmu i to tyle, film jest bardzo dobry: 8/10

ocenił(a) film na 8
wacek227

Ale bredzicie: po pierwsze jeszcze nie nakręcono filmu który kosztowałby 20 mld dolarów ale mogła to być zwykła pomyłka więc wybaczam :-) ale w takim razie chodziło ci o 20 mln dolarów a to jak na film amerykański to nie wiele
po drugie: amerykanie potrafią kręcić ambitne kino ("cienka czerwona linia") i proszę z tym nie polemizować bo mam rację
po trzecie: film wcale nie jest przewidywalny ani nudny.
A jeśli chodzi o ambitność to po cholere wam ambitność w tym filmie?? przecież to film sensacyjny albo dramat sensacyjny, nie musi być ambitny, jego siła tkwi w dialogach, grze aktorskiej, klimacie...
Nic mnie tak nie drażni jak bredzenie typu: za bardzo amerykański - typowe ględzenie kogoś kto nie znajduje żadnych argumentów na skrytykowanie filmu i to tyle, film jest bardzo dobry: 8/10

ocenił(a) film na 8
wacek227

Ale bredzicie: po pierwsze jeszcze nie nakręcono filmu który kosztowałby 20 mld dolarów ale mogła to być zwykła pomyłka więc wybaczam :-) ale w takim razie chodziło ci o 20 mln dolarów a to jak na film amerykański to nie wiele
po drugie: amerykanie potrafią kręcić ambitne kino ("cienka czerwona linia") i proszę z tym nie polemizować bo mam rację
po trzecie: film wcale nie jest przewidywalny ani nudny.
A jeśli chodzi o ambitność to po cholere wam ambitność w tym filmie?? przecież to film sensacyjny albo dramat sensacyjny, nie musi być ambitny, jego siła tkwi w dialogach, grze aktorskiej, klimacie...
Nic mnie tak nie drażni jak bredzenie typu: za bardzo amerykański - typowe ględzenie kogoś kto nie znajduje żadnych argumentów na skrytykowanie filmu i to tyle, film jest bardzo dobry: 8/10

ocenił(a) film na 8
Bruno

Bruno i k. jak sie nie znacie na dobrym kinie i lecicie schematami to najlepiej w ogóle sie nie odzywajcie. Kino amerykańskie wam się nie podba? A jakiee= się wam pdoba? Polskie? Zanim zaczniecie ublizac kinu ameryanskiemu podliczcie doskonale filmy, jakie stworzyła ta kinematografia.
A jak wam się nie podoba amerykanskie kino to ja mam dla was rade. Zacznijcie ogladac kino made in ZSSR. To zdecydoweanie dla Was, albo seryjne kiczowate melodramaty z Indii, alb o głupawe gagnsterskie poslkie komedie. Amerykanie zrobili najwiecej znaczących filmów wdziejach kina czy wam sie to podoba czy nie. Takie są fakty.