Czy Tom Cruise nie kojarzyl wam sie w tym filmie z Hubertem Urbanskim? :-) Ja nie moglem przez to powaznie na niego patrzec jako typowego killera. No ale i tak jak dla mnie film ok, takie spokojne 7/10.
Dokładnie, cruz w tym filmie bądź co bądź ma klasę, finezję i siłę(technikę zabijania głównie + siła charakteru) po 5 minutach zapomina się o podobieństwie stylu do Urbańskiego, marnego kawalarza i ciotowatego mężczyzny.