Zakładnik

Collateral
2004
7,2 76 tys. ocen
7,2 10 1 76330
7,4 36 krytyków
Zakładnik
powrót do forum filmu Zakładnik

Podobał mi się ten film. Dodam go nawet do ulubionych, ale mam wrażenie, że producenci po prostu zmarnowali tak świetny pomysł. . Co do tego, że mówię iż mogło być lepiej to chodzi mi głównie o to, że Cruise rozwalić potrafił 8 wyszkolonych policjantów na raz, a nie poradził sobie z taksówkarzem. Kolejna sprawa to zakończenie. Strzelanina w pociągu i nikt nie zadzwonił po gliny(a pasażerów trochę było) i trup po prostu sobie odjechał a Pan i jego nowa kobieta po prostu sobie wyszli jakby nigdy nic i zaczęły się napisy, a zapomnieli, że tą Panią prokurator, mogą ścigać dalej Ci, którzy wynajęli Vincenta. Kolejna jest taka, że Max postrzelił Vincenta, żeby ratować Annie, to mamy ujęcie jakby dostał mocno i zaczął mocno krwawić, to chwile po tym ten bez większych problemów wstaje i jest w pełni sił by gonić numer 5. Kolejna rzecz(i chyba ostatnia), która mnie zdziwiła to ta, że kazał Maxowi isć po kopię danych bo jak sam mówił, musi pozostać anonimowy, a na lotnisku jak otrzymywał walizkę to nie przeszkadzało mu pokazanie twarzy. Okularami przeciwsłonecznymi nie zakryje całej twarzy, więc nie rozumiem. Jednak jest znacznie więcej pozytywnych stron. Niema bowiem tutaj mordobicia co 5 minut, wybuchowych pościgów itp. Cruise zagrał fajnie, nie grał siebie jak to zwykle robi, stworzył może nie jakąś wybitną kreacje, ale jego ruchy(jakby mechaniczne) wypadły mu bardzo dobrze i pasowały do postaci. Nie różni się ona może od jego innych ról, ale bardzo odpowiadało mi to. Stworzył mordercę, który ma gdzieś czy ktoś ma dzieci, rodzinę, bo jak to mówi zabijanie to jest jego praca i nie może sobie pozwolić na chwile słabości. Ale zdecydowanie lepiej wypadł Jamie Foxx, może ta nominacja do Oscara jest trochę naciągana(albo trzeba zasięgnąć po wersje z napisami bo nie do końca słyszałem jego głos, bo wszystko lektor przyćmił), ale zagrał rewelacyjnie. Muzyka również mi bardzo odpowiadała. W klubie, jak likwidował klienta nr 4. Wszystkie te mocniejsze akcje są lepiej pokazane i realniej niż w innych filmach tego typu. Klimat też jest niesamowity. Wspaniałe ujęcia, reżyseria i scenariusz(który mógłby być lepszy, ale jest niezły).

ocenił(a) film na 9
Szajba

Oto strona akurat dla ciebie www.zal.org.pl

ocenił(a) film na 7
czester

Widzę, że jesteś obeznany w tego typu stronach. Ja jakoś nigdy o niej nie słyszałem.
Ponad to, jak nie masz nic innego do powiedzenia to sie nie wypowiadaj, bo oczu mi szkoda na takie kretyńskie komentarze jak twój.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
Szajba

Witam Cię Szajba.
Zgadzam się z Tobą, co do słowa :o).
Z resztą czytałam parę innych Twoich komentarzy i muszę stwierdzić, że potrafisz oglądać filmy...
Cenię sobie takich ludzi.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
Corderosa

Z tą końcówką to masz racje troche mało prawdopodobne,choćiaż mógł go zaskoczyć i pierwszy szczelał :)

ocenił(a) film na 8
Szajba

Moim zdaniem producenci skupili się w tym filmie na tym na czym naprawdę chcieli, czyli na relacji taksówkarz - morderca oraz na klimacie, klimacie i jeszcze raz klimacie. Nie uważam aby przedstawione przez Ciebie mankamenty znacząco wpływały na jakość filmu no ale jeśli tak to muszę klika z nich sprostować. Z tym załatwieniem 8 policjantów i niemocą z poradzeniem sobie z taksówkarzem nawet bym się zgodził. Mnie bardziej zastanawia dlaczego Vincent w ogóle nie przejął się tym, że Max celuje do niego z pistoletu?? Jak gdyby nigdy nic zabrał się do egzekucji pani prokurator a tu bach!! :)
Jeśli chodzi o strzelaninę w pociągu to wcale nie było tak wielu pasażerów (była wczesna godzina poranna)a poza tym Bóg jeden wie na jakiej stacji sprawcy owej strzelaniny wysiądą.

"...a Pan i jego nowa kobieta po prostu sobie wyszli jakby nigdy nic i zaczęły się napisy, a zapomnieli, że tą Panią prokurator, mogą ścigać dalej Ci, którzy wynajęli Vincenta."

A co mieli zrobić, siedzieć i patrzeć się na trupa? Nie mieli telefonu, jedyne co mogli zrobić to wyjść na ulicę i szukać jakiejś taryfy albo patrolu policji. Max w końcowej scenia gorączkowo rozgląda się po ulicy więc nie był taki spokojny.

"Kolejna jest taka, że Max postrzelił Vincenta, żeby ratować Annie, to mamy ujęcie jakby dostał mocno i zaczął mocno krwawić, to chwile po tym ten bez większych problemów wstaje i jest w pełni sił by gonić numer 5."

Max postrzelił Vincenta w ucho, inaczej mówiąc odstrzelił mu jego część więc to zrozumiałe, że mocno krwawiło i że był zszokowany jednak taka rana nie jest groźna i nie przeszkadza w kontynuowaniu pościgu. W kilku ujęciach nawet widać dokładnie rozerwane ucho Vincenta, tak gwoli ciekawostki :)

"...kazał Maxowi isć po kopię danych bo jak sam mówił, musi pozostać anonimowy, a na lotnisku jak otrzymywał walizkę to nie przeszkadzało mu pokazanie twarzy."

No bez przesady, przecież Vincent nie będzie chodził z workiem na głowie. Anonimowość zachowuje wobez swoich zleceniodawców a facet z którym wymienił walizki był prawdopodobnie zwykłym pionkiem, który być może nawet nie wiedział co jest w walizce. Vincent nigdy nie widywał swoich mocodawców więc nie chciał robić wyjątków gdy posłał Maxa po listę. Taka ostrożność po prostu.

Film bardzo dobry. Pozdrawiam i polecam jeśli jeszcze ktoś nie widział :)



ocenił(a) film na 7
_Pablos_

Bardzo dobre kontrargumenty, ale i ja mam swoje w tym przypadku :)
?A co mieli zrobić, siedzieć i patrzeć się na trupa? Nie mieli telefonu, jedyne co mogli zrobić to wyjść na ulicę i szukać jakiejś taryfy albo patrolu policji. Max w końcowej scenia gorączkowo rozgląda się po ulicy więc nie był taki spokojny.?
Tylko, że mi bardziej chodzi o to, że wyglądało to tak jakby wyszli sobie razem i zmierzali na koniec świata spędzić z dziećmi, które spłodzą resztę swojego życia. Nie przejmowali się, tym, że wrogowie Annie mogą ją chcieć kropnąć ponownie. Zresztą o ile pamiętam to Vincent miał telefon :)
?Max postrzelił Vincenta w ucho, inaczej mówiąc odstrzelił mu jego część więc to zrozumiałe, że mocno krwawiło i że był zszokowany jednak taka rana nie jest groźna i nie przeszkadza w kontynuowaniu pościgu. W kilku ujęciach nawet widać dokładnie rozerwane ucho Vincenta, tak gwoli ciekawostki :)?
Nie zauważyłem, że to ucho. W takim razie na twoje wychodzi. Masz racje.
?No bez przesady, przecież Vincent nie będzie chodził z workiem na głowie. Anonimowość zachowuje wobez swoich zleceniodawców a facet z którym wymienił walizki był prawdopodobnie zwykłym pionkiem, który być może nawet nie wiedział co jest w walizce. Vincent nigdy nie widywał swoich mocodawców więc nie chciał robić wyjątków gdy posłał Maxa po listę. Taka ostrożność po prostu.?
Ale Vincent nie mógł być pewny na 100%, że to mógłby być zwykły pionek. Równie dobrze Bosowie mogli spoglądać na niego ze stolika w kawiarni na lotnisku, jak ten się wymieniał walizkami. Więc tego nie rozumiem.
Właśnie dopadłem składankę. I słucham tego kawałka co w dyskotece była. Po prostu cudo !!
P.S Wie ktoś może czy film jest dostępny na DVD??

ocenił(a) film na 8
Szajba

Wyglądało jak wyglądało. Nie wiemy gdzie tak na prawdę zmierzali i czy się przejmowali :)

"Ale Vincent nie mógł być pewny na 100%, że to mógłby być zwykły pionek. Równie dobrze Bosowie mogli spoglądać na niego ze stolika w kawiarni na lotnisku, jak ten się wymieniał walizkami."

Jakby się aż tak bardzo ukrywał to nie zrobiłby żadnego zlecenia i nie zarobił by kasy :) Ale mniejsza o te pierdoły, ja zabieram się do ściągania całego soundtracku, jeszcze tego nie zrobiłem a film poraz pierwszy zobaczyłem na canal+ z niecały rok temu :)

ocenił(a) film na 7
_Pablos_

A czy wiesz co z DVD?? Nie ma chyba w Polsce co?? :(

ocenił(a) film na 8
Szajba

Nie słyszałem, ale jeśli się pojawi będę szczęśliwym nabywcą tegoż DVD :)

ocenił(a) film na 9
Szajba

Panie szajba czepiasz sie Pan szczegółów :p film jest rewelacyjny a analizując praktycznie każdy scenariusz można dojść do wniosku, ze w ogóle filmy są bezsensu...Natomiast pod wzgledem klimatu (zdjęcia LA nocą Diona Beebe po prostu mistrz), akcji (swietnie skrojone sceny przez geniusza Mann'a), znakomitej kreacji Cruise'a (który wyglądał i zachowywał sie jak szakal z szablonu :p)Foxx równie dobry...ten film jak dla mnie jest jedna z najlepszych produkcji tego typu w ostatnich latach...Jak większość filmów spod reki mistrza jakim jest niewątpliwie Mann-nic z przesada, nic na siłę..wszystko wyważone i fantastycznie dopracowane...aha i mam ten film na DVD i bez problemu przecież można go dostać:)pozdr

ocenił(a) film na 9
Sammy_Jankis

zapomniałem ten film mógłby być lepszy jak wszystko bo nie ma nic doskonałego...ale ten przypadek łamie tą regule i jest wyjątkiem ją potwierdzającym :P nikt by tego lepiej nie wykonal jak Michael Mann...
9/10 :P

ocenił(a) film na 7
Sammy_Jankis

Zależy jak kto rozumie "szczegół" :P wg mnie szczegóły to coś jak "w jedyn ujęciu jest kubek, w kolejym znika, a w nastepnym znów się pojawia" :)
Cruisea bym tak nie przechwalał, bo na pewno Foxx był znacznie lepszy i miał trudniejszą role :)
A gdzie kupiłeś filmisko:> Bo ja nie moge znaleźć zadnego sklepu internetowego :/
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Szajba

Film jest świetny, jedno z najlepszych dzieł Manna. Ja film kupiłem niedawno w Media Markt. Jest również dostępny w Empik'u. Pozdro;)

ocenił(a) film na 10
Rafikii89

ja kupiłem wmedia markt za59 zł ale to jakiś czas temu.teraz powiniem też być