Dobra sensacja, widowiskowy i z podtekstem. Mnie najbardzie frapowała nić sympatii, jaka związała się pomiędzy mordercą i zakładnikiem. Darabont okazał się dobrym scenarzystą, nie nudziłem się ani chwilę.
Od dawna wiadomo ze Darabont jest znakomityms anrzystą. ogladales Skazanych na Shawshank i Zielona milę? To jego dzieła.