ten film jest po prostu swietny, niektóre momenty mogłabym oglądać w kółko, znam je niemal na pamięć :) tylko zakończenie jest smutne:( powinno mu się udać a tymczasem Vincent umiera:( szkoda.
To jest właśnie najgorsze - to jest opowieść z morałem. Zły gościu na końcu musi umrzeć. A jest to raczej śmieszne żeby Max, który nigdy nie miał klamki w łapie strzelał lepiej od zawodowca, jakim jest Vincent...