z recenzji: "Jackie Chan... w roli nieśmiertelnego, którego eliksirem jest wino przynosi ujmę swojemu nazwisku..."
kto pisał tę recenzję? uśmiałem się do łez... chyba wypiję za to... ;]
ogólnie piękne klimaty, krajobrazy, trochę kung-fu i ogólnie - milutka baśń... no, może miejscami przymudzają ale lekko... ;]
w sumie coraz 'realniej' im te baśnie wychodzą...
4.5/10