I nic lepszego o tym gównie napisać nie można. Bo jest smutnie holyłódzkie i nie trzyma klimatu ani przez chwilę.
Pieprzysz 3 po 3 - frajerskie nasienie. Film był świetny. Czego po nim oczekiwałeś ?? Szukasz "ambitnego" kina?! W jakim sensie ? Świetni zagrane, miłe dla oka, bardzo dobre walki i obsada. Jeżeli to ci nie odpowiada to może przeczytał byś parę książek tępaku - też ci na zdrowie wyjdzie.
Nie znasz się! Gadasz gówna wychowany na pokemonach lamerze! A słyszałeś muzykę w tym filmie? A widziałeś kostiumy? Chyba nie! Wracaj do podstawówki...!
A sie nie zesrajcie przypadkiem.
Jak dla mnie to film cieniutki. Nuda. Niby coś tam się dzieje a tu kaszanka.
Ani to śmieszne, ani ciekawe.Kino familijne. W sumie to czego by sie tu można
było więcej spodziewać po reżyserze Króla Lwa i Stiuarta Malutkiego.
Piękne, epickie scenerie to ja miałem w GWAI-WIK
Wychodzi na to, że to najgorszy film z Jackie Chan'em.
Dam mu 4/10.
Jednym słowem marny film.
Pozdro dla tych co już ćwiczą sztuki walki u mamusi w brzuszku hehe.
kilka ciekawostek
-Chan i Li pierwszy raz spotkali sie na planie
-Jackie podczas walk zazwyczaj uderzał rywali 15 razy a Jeta tylko 3
-walczyli tak szybko że reżyser kazał im zwolnić, ponieważ walka była "nieczytelna" :P
właśnie czego...ma być zły czy dobry jeśli komuś nie pasuje czego ogląda .....i potem pisze coś głupiego..film ok. nie rewelacja ale coś w tym jest wiec polecam kto lubi sztuki walki...pozdro
Po co sie wyzywacie nawzajem??? To że jednemu film sie podobał a drugiemu nie... - chyba o to chodzi na forum internetowym, tak ??? o wyrażanie swojej opinii i szanowanie cudzej.
Jeśli komuś film nie przypadl do gustu to co ma sie nie oddzywać albo pisać pozytywy zeby średniej głosów nie zaniżać ?? Ludzie - to nasze prawo, ale róbmy to w sposób kulturalny.
Co do filmu to mi sie bardzo podobał . Był przyjemny i lekki, ale myśle, że moja opinia troche jest spowodowana tym iż wychowałem sie na filmach z jackiem i jetem i poprostu wszystkie filmmy z ich udziałem są dla mnie fajne.
Troche zabrakło w nim tego "czaru" który towarzyszył innym produkcjom tego typu, ale jest ok.
no, ale pijany mistrz wymiata na całej linii- jakbym widział tego staruszka z drunken master :D
no wsumie po czesci gosc ma racje, troche sie podjaralem czekajac na ten film i po czesci sie nie zawiodlem sceny w ktorych wystepuja li i chan wymiataja zreszta kreacja li mnie ogolnie rozbrila (chyba jedna z leprzych pod wzgledem aktorstwa) natomiast cala otoczka tod. mlodego pielgrzyma to taka rzeczywiscie hollywoodzka, nie da sie ukryc ciezko amerykanom zrobic cos na wskros w klimacie mp. wspomnianego wyzej Pijanego Mistrza.
ogolenie film na plus troche sie posmialem ale wiecej niz 7 mu nie dam bo szkoda naciagac ... a szkoda bo film mial duzy potencjal
PS. no i jedna najwieksza wada Amerykanow, nie potrafia przebaczac w swoich filmach ... :P szkoda tej blond lalki chan mogl sobie ja zostawic wychowac i nawrocic ... ale to juz by tracilo Zolwim Pustenikiem Zboczencem :P:P:P
moim zdaniem fajna byla ;)