Akcja filmu rozgrywa się od września 1939 roku do wyzwolenia Warszawy w styczniu 1945 roku. Muzyk Roman Tokarski (Jerzy Duszyński) opowiada repatriantowi z Anglii swoje wojenne przeżycia. Po zajęciu Warszawy przez Niemców Roman założył uliczną orkiestrę. Wraz z siostrą Haliną należał do podziemnej organizacji, dla której przewoził broń i nielegalne wydawnictwa. W czasie jednej z nich zginął ukochany Haliny, Ryszard. Pierwszy polski powojenny film fabularny.
Pierwszy raz widziałam ten film jak miałam jakieś 4 lata i niedawno znowu widziałam. Teraz mam 14 lat i chciałabym napisać, że nieważne ile ma się lat, ten film i tak może się podoba. Teraz dużo się mówi o małym zainteresowaniu młodzieży historią Polski, a tymczasem jest to wina samych nauczycieli. Zamiast wkuwać...
By młodzież uniknęła zakłamania historii bo teraz to powszechne zjawisko.... Najpierw robili komuniści,teraz świat próbuje "udawać" że tego wszystkiego nie było. Zapominają,zakłamują i nie chcą pamiętać o tym czym była ta wojna... A każde kolejne pokolenie ma obowiązek pamiętać o ofiarach i bohaterach Polski....
Przy dzisiejszych trendach, taki film by już ne przeszedł. Film jest zbyt prawdziwy. Zbyt jednoznacznie pokazuje, kto w czasie tej wojny był katem a kto jego ofiarami. Dzisiaj słyszymy, że w 2 wojnie światowej Alianci nie walczyli z Niemcami, tylko z "nazistami", to samo w kontekście Holokaustu. Słyszymy, że Polacy sa...
więcej