Zakazany owoc

Keeping the Faith
2000
6,6 40 tys. ocen
6,6 10 1 40495
6,4 10 krytyków
Zakazany owoc
powrót do forum filmu Zakazany owoc

Trójca Święta z pewnością to nie jest.
Po pierwsze:
Żydowski Rabin, co się z nie-Żydówką wiązać nie może. Ben Stiller nie błyszczy tutaj wcale. Jego "gwóźdź programu" to chyba zmagania z ochroniarzem, niestety niezbyt to "gwoźdźiowe" jest:)
Po drugie:
Katolicki Ksiądz, co się zaprzysiężył Bogu, a co za tym idzie celibatowi;) Edwart Norton gra tutaj pierwsze skrzypce. Jest wiarygodny i potrafi rozśmieszyć do łez. Wielki to aktor, nie mam do tego żadnych wątpliwości, potrafi zagrać wszystko. Czy reżyserski debiut udany, o tym później.
Jenna Elfman, czyli Anna- ta trzecia, przyjaciółka z dzieciństwa obydwu panów, swoją drogą najlepszych kumpli. Do czasu jej wielkiego powrotu, kiedy to obywoje się w niej zakochują. Bardzo naturalna gra i sporo wdzięku, czyli wszystko czego aktorce w komedii romantycznej potrzeba, Elfman posiada;)

Jest więc nie do końca standardowy miłosny trójkąt. Moim zdaniem drzemiący w tym pomyśle potencjał został niestety trochę zmarnowany przez hołdowanie schematom i konwencjom znanym z dziesiątek innych komedii romantycznych. Mamy na szczęście trochę błyskotliwych żartów nazwijmy to "międzyreligijnych", które w żadnym wypadku nie dzielą, ale zbliżają. Niestety większość humoru oparta została na gagach sytuacyjnych, których związek z Judaizmem czy Katolicyzmem objawia się jedynie w artefaktach wykorzystanych do skonstruowania komediowej sytacji (scena z kadzidłem utkwiła mi w głowie jako najlepszy przykład). Leciutko się więc zawiodłem, bo miałem nadzieję, że to właśnie Norton zaprezentuje mi coś oryginalnego i wyjątkowego. Na szczęście nawet patrząc na "Zakazany owoc" jak na najbardziej typową komedię romantyczną film prezentuje się bardzo dobrze. Świetne aktorskie trio (chociaż jak wspomniałem Stiller nie ma okazji się wykazać), przyjemna historia, którą pomimo kilku scenariuszowych niedomówień ogląda się ze sporym zaangażowaniem i solidna pomimo wszystko dawka humoru.
Chociaż była na to szansa, to nie jest to perła w gatunku, ale "tylko" jedna z lepszych komedii romantycznych, którą na pewno miło się będzie wspominać.
8/10