A czy komedia ma być realna???
Jeśli tak to dlaczego? Gatunkami z których mamy wynieść głębsze przemyślenia są filmy psychologiczne, dramaty, thrillery i ich różne hybrydy. Taki jest ogólny zamysł.
Nie wiem jak inni, ale ja oglądam komedie rzadko i tylko po to, żeby poprawić sobie humor albo po prostu się pośmiać. Generalnie wolę ambitniejsze kino, ale wracając do komedii, to chyba właśnie po to jest ten gatunek, żeby się pośmiać i odprężyć, nieprawdaż?
Widziałam wiele filmów w tej konwencji, ale ten zapadła mi w pamięć na bardzo, bardzo długo. I to właśnie jest wyznacznikiem, przynajmniej dla mnie, że film miał w sobie coś interesującego do zaproponowania, coś co go wyróżniało na tle innych. Fabuła mało realna, owszem, ale nie niemożliwa. A może właśnie ona to tak naprawdę jeden z głównych atutów tego filmu? Życie na Manhattanie może tak wyglądać:)
A może po prostu jestem bezkrytyczna bo uwielbiam grę Nortona...:)
Nawet jeśli czasem ktoś nie nadąży za fabułą, to gra głównych odtwórców powinna to zrekompensować.

Może nie jest to najlepszy film na świecie, ale na pewno jest to dobry film. Najbardziej nie zgodził bym się z argumentem, że fabuła jest nie realna. Byłaś kiedyś w Stanach? Tam naprawde jest duży synkretyzm religijny. Zydzi żyją obok katolików i nie koniecznie muszą sie nie lubić, ba, mogą być nawet przyjaciółmi, a to, że zakochali się w jednej kobiecie w przypadku przyjaciół zdaża się dość często) a ksiądz katolik, który ma chwile zwątpienia? Prosze Cię, zdaża się to nawet za często. pzdr

Że to komedia zorientowałam się po końcówce filmu, cały czas myślałam, że to obyczajówka. Ale podobał mi się mimo to. Ciekawa fabuła, nietypowa, a to jak dla mnie to jedna z najważniejszych cech dobrego filmu.

Powiedziałbym nawet, że w swojej kategorii, na tle innych komedii romantycznych jest to film wybitny. Inną miarą trzeba oceniać różne gatunki filmowe, bo każdy z nich ma inną misję do spełnienia.