...aczkolwiek mogliby pokazać więcej scen z przyszłości (oczywiście z Henrym), aby złagodzić ów dramatyczny moment... a mianowicie --------> śmierć głównego bohatera... Poza tym niemal wszystko było rewelacyjne... film ma swój urok i potrafi oczarować niejednego widza... ;) 9/10
--------------------------------------------------------------
UWAGA SPOJLER! POST POWYZEJ ZAWIERA SPOJLER! NIE CZYTAJCIE!
--------------------------------------------------------------
Ps. Jak mozna byc takim chamem... glupków nie brakuje... oj nie brakuje...
Spojler jest w rozwinięciu (celowo) - chamstwo to byłoby, gdyby ktoś sprawdzał sobie opis filmu na filmweb i niechcący zjechał niżej, a tam w temacie postu byłby spojler (trafiło mi się taki coś chyba z 3 razy wciągu ostatniego miesiąca)...
A jeśli ktoś czyta, bo chce się dowiedzieć, czy film jest wart obejrzenia, a nie polega tylko na średniej? Jakoś kilka tematów wyżej ktoś potrafił napisać dużymi literami "uwaga, spoiler", i widać to PRZED wejściem do tematu.
SPOJLER!
Wydaje mi się, że nie pokazali więcej scen z Henrym, bo ich już po prostu nie było. Nie bez powodu na końcu Clare zabiera ubrania i nie zostawia ich Henry'emu (zresztą pośrednio na jego prośbę). Czas iść do przodu. Potem tylko widział jeszcze swoją córkę (gdy miała 10 lat).
W końcu Henry kochał swoją żonę i chciał by żyła dalej, normalnym życiem, w końcu była jeszcze młoda i piękna ;)