książka wg mnie dużo dużo dużo lepsza od filmu. film taki trochę na tvp1 w "romantyczne
środy".
Zwykle jest tak że książka na podstawie której powstał film jest lepsza ;] I w tym przypadku też tak jest moim zdaniem. Ale film też naprawdę dobry tylko tylko jak to zwykle bywa wybrakowany, w końcu ciężko zmieścić całą książkę w dwóch godzinach filmu.
O tak, książka o wiele bardziej wciągająca, magia opisanych detali i niepowtarzalna atmosfera. Film obejrzany z ciekawości, nie zachwycił ;-)
film ominal prawie calkowicie kwestie clare i moim zdaniem zobrazowal ja jako slaba i infantylna a w ksiazce byla silna i charakterna kobieta. niestety film to tylko zbitka kilku zdarzen z ksiazki to nawet nie bylo streszczenie ale ciezko jest dobrze oddac tak bogata w fabule ksiazki,
Zawsze się znajdzie jakiś malkontent co czytał książkę i ma pretensję do scenarzysty, dlaczego książka jest inna niż film. Po pierwsze film ma ograniczone ramy czasowe to raz, książka jest tylko podkładem dla scenariusza to dwa, a trzy nie marudź.
jeżeli ktoś decyduje się na ekranizacje książki o tak bogatej fabule, musi być świadom ograniczeń czasowych jakie się z tym wiążą, a nie zabierać się za coś co przerasta jego możliwości. jeśli masz robić to po łebkach, lepiej w ogóle tego nie rób :D i basta :P