Filmu jeszcze nie widziałam, ale na pewno nie jest lepszy od książki, bo... po prostu musiałby być arcydziełem.

Książka jest magiczna - bardzo melancholijna i smutna, ale na pewno warta polecenia. Jeśli chcesz fajne romansidło, to z tym tak według mnie raczej średnio - to bardziej książka o tęsknocie, godzeniu się ze śmiercią i losem. Kiedy ten tytuł wpadł mi w ręce, pomyślałam "Och, przyzwoita okładka, może da się przeczytać" a potem wsiąkłam.
Ostrzegam, wrażliwsi czytelnicy powinni uzbroić się w chusteczki, coś na uspokojenie i kilka godzin wolnego czasu, bo trudno się oderwać.

Jestem właśnie w trakcie czytania książki. Wolę żeby to film był dodatkiem do książki a nie na odwrót.Muszę powiedzieć że książka pochłania całkowicie i pomimo tego że w dużej mierze mówi o abstrakcyjnym problemie podróży w czasie to jednak porusza też wątki które skłaniają do przemyśleń.

Książkę czytałam trzy razy - oczywiście nie ma co filmu porównywać, ale mimo wszystko jestem wielką fanką historii Clare i Henry'ego i oczywiście mnie zachwycił :) jednak osoba, która nie zna treści książki nie do końca zrozumie film.

Czytałam książkę ok. rok temu. Na początku za wszelką cenę chciałam ją "zrozumieć". Dopiero gdy przestałam maniakalnie sprawdzać daty i rozumować 'jak to jest możliwe?', zaczęłam mieć z czytania prawdziwą frajdę. Raczej nie jestem fanką romansów, ale książka mnie urzekła. Film nie zawiódł moich oczekiwań, myślę, że to dobra adaptacja. Naprawdę dobra. Dawno już nie widziałam takiej dbałości o detale, momentami miałam wrażenie, że to jakiś extra audiobook z funkcją wyświetlania obrazu. Oczywiście kilka różnic pomiędzy książką a filmem jest, lecz nie są one na tyle rażące, by się nad nimi rozwodzić. Na okładce mojego egzemplarza widniała informacja, iż prawa adaptacji powieści wykupili Brad Pitt i Jennifer Aniston. Wiedziałam więc, że ten film kiedyś się pojawi. Czekałam. Byłam na "Zaklętych..." z koleżanką, która książki nie czytała i choć film ją oczarował, miała do mnie później tysiąc pytań w stylu: 'A dlaczego to się działo wtedy...? :) Dlatego myślę, że warto przeczytać najpierw książkę. Film NIE ROZCZAROWUJE :) Po seansie w kinie nastąpiła cisza, ludzie wsłuchiwali się w to, jak sobie z "tym" poradzą inni. Po 10 sekundach wszyscy bez wstydu wyjęli chusteczki, by bez wstydu wydmuchać nosy :)

książkę musisz przeczytać! zajmie Ci to dwa, w porywach 4 dni ;] szczerze polecam! a filmu nie widziałam, ale z chęcią obejrzę, choć jak poprzedniczki mówią, zapewne nie oddaje klimatu książki.

*jest w silnym szoku* Zawsze warto czytać książki!

Zawsze najlepiej przeczytać książkę, bardzo interesująca i wzruszająca historia miłosna. A co do filmu, to nie jeszcze nie widziałam tak dobrze nakręconej ekranizacji książki. Polecam

także polecam książkę! już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę film...

Oczywiście, że warto:)
Jest niezwykła, wzrusza, powoduje uśmiech...

Wciągniesz się całą sobą kiedy zaczniesz:)

a obejrzenie filmu będzie taką wisienką na torcie, urealnieniem Twoich wyobrażeń, które powstaną podczas czytania:)

Powiem, a raczej napiszę tak: To jest książka, która w najpiękniejszy sposób ukazuje miłość pomiędzy dwojgiem ludzi.

Najpierw przeczytaj książkę, gwarantuje będziesz płakać jak bóbr.

Film jest takim dopełnieniem, na którym też będziesz płakać.

Ja przynajmniej płakałam. Nie żałuje że najpierw przeczytałam książkę a potem zdecydowałam się na film. Swoją droga dobrze się czyta i nie można się oderwać.

Polecam gorąco:)

Oczywiście ,że warto - tym bardziej , że w książce jest inne zakończenie jak w filmie :)
A i koniecznie taka kolejność : najpierw książka , potem film

A ja jestem w połowie książki, ale mam już sporą przerwę w jej czytaniu...;)
Przerwałam, bo nie miałam czasu czytać, potem jakoś zapomniałam...Widocznie aż takiego wrażenia na mnie nie wywarła.
Ale zdecydowanie ją w najbliższym czasie skończę.
Warta przeczytania na pewno jest.

No i skończyłam powieść. Muszę przyznać, że odwołuję wcześniejszy post. Od połowy książka nabrała rozmachu, i była rewelacyjna do końca. Polecam!!
A film chętnie zobaczę, ktoś pisał, że w filmie jest inne zakończenie, ciekawe...

Film bardzo mnie zawiódł, książka przewyższa go pod wszystkimi względami...

Książka jest rewelacyjna.
Film jest bardzo dobry, ale niestety nie jest kompletnym odzwierciedleniem książki, niestety, ale filmy maja to do siebie.
Osobiście najpierw przeczytałam książkę, a dopiero później obejrzałam film i... troszkę się zawiodłam, ale nie było też efektów zaskoczenia, bo po prostu wiedziałam co się stanie... Dlatego najpierw polecam obejrzeć film, by później móc wychwalać szczegóły zawarte w książce. ;)