Przyjemny film. Co prawda jest całkowitą fikcją, ale miło się go ogląda. Największym atutem filmu jest świetna scenografia oraz rewelacyjne kostiumy (dwa Oscary). Dobra jest również muzyka oraz zdjęcia. Jeśli chodzi o stronę aktorską o jest dobrze, ale nic więcej. Rewelacyjnie, jak zwykle, wyszedł Geoffrey Rush w roli dyrektora teatru, Philipa Henslowe'a. Dobrze zagrały również dwie główne postaci - Joseph Fiennes oraz Gwyneth Paltrow (chociaż mym zdaniem na Oscara nie zasłużyła). Natomiast Judi Dench w roli Elżbiety I wyszła świetnie (Oscar za tę rolę). Dobry film na obejrzenie wieczorem z dziewczyną, ale nic więcej. 6+/10