PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=205}

Zakochany Szekspir

Shakespeare in Love
1998
7,0 90 tys. ocen
7,0 10 1 89569
5,8 39 krytyków
Zakochany Szekspir
powrót do forum filmu Zakochany Szekspir

Nie wierzę, ten film dostał aż tyle statuetek?? Rozumiem, obraz jest przyjemny, miło się go ogląda, ale nie jest to przecież najlepszy film 2004 roku. Ciekawa historia Szekspira- świetne odzwierciedlenie jego huśtawki nastrojów, uzależnionych od kobiety; żywiołowość Williama; miłość ponad wszystko; bardzo dobra scenografia i kostiumy to główne walory tego obrazu. Oprócz tego Gwyneth Paltrow, delikatna i urocza, pasuje jak ulał do całej historii. Urzekająca historia, ale nie jest to jakieś arcydzieło. Cały film prowadzony jest jako romantyczny i trochę obyczajowy. Dopiero pod koniec robi się nieco melodramatycznie. Czasami wplatane są pewne wstawki prosto z komedii, ale jest ich mało i jeżeli się pojawiają to w sposób subtelny, prawie niezauważalny. 7/10

federer9

przepraszam, pomyłka- film powstał w 1998 roku.

ocenił(a) film na 7
federer9

W ogóle ta gala oskarowa w roku pańskim 1998 była jakaś, przepraszam za kolokwialne wyrażenie: z dupy.

Oskar za najlepszy film powędrował do "Zakochanego szekspira" podczas gdy na tą statuetkę bardziej zasługiwała "Cienka czerwona linia", czy nawet "Szeregowiec Ryan". Biorąc pod uwagę fakt, że "Szeregowiec Ryan" dostał już kilka oskarów w mniej ważnych kategoriach, można to przeboleć. Z drugiej strony "Szeregowiec Ryan" nie jest wcale tak dobry, żeby uznać go wówczas za najlepszy film, ale że "Cienka czerwona linia" nie dostała żadnego oskara kosztem takich filmów jak "Szeregowiec Ryan" czy całkiem przeciętnego "Zakochanego Szekspira" to już jest kompletne nieporozumienie. To samo tyczy się muzyki, za którą oskara dostał Nicola Piovani za film "Życie jest piękne" a Hans Zimmer, który stworzył prawdopodobnie dzieło swojego życia, genialną, spokojną i monumentalną partyturę do "Cienkiej czerwonej linii" odszedł z kwitkiem.

_Pablos_

W pełni popieram mych przedmówców... Chociaż co do Zimmera, to miał już wtedy Oscara na koncie i może to przeważyło?

P_L_B_

Zgadzam sie z powyższym, "Cienka czerwona linia" był najbardziej pokrzywdzonym filmem podczas tej gali, gdyż moim skromny zdaniem to on powinien zgarnąć całą pulę, a jury po prostu sobie o nim chyba zapomnieli...:/ A prawda jest taka, że "Zakochany" to jest po prostu bajeczka przy filmie Malicka. Ale już się przyzwyczaiłem do błędnych decyzji Akademii:)