PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=205}

Zakochany Szekspir

Shakespeare in Love
1998
7,0 90 tys. ocen
7,0 10 1 89569
5,8 39 krytyków
Zakochany Szekspir
powrót do forum filmu Zakochany Szekspir

W renesansie na pewno nie było telewizji. Dlaczego? Bo główni bohaterowie "Zakochanego Szekspira" zabijają nudę w inny sposób niż my- ludzie XXI wieku.
Otóż główną rozrywką ludzi tamtych czasów było... "uprawianie miłości". Uprawiają ją niezmordowanie tytułowy Szekspir, jego damy serca, Minister Rozrywki i w ogóle Anglia jak długa i szeroka. Uprawa jest dla naszego bohatera natchnieniem, kurtyzany- muzami zsyłającymi tąż wenę. W przerwach Mr Szekspir weźmie do ręki (ale ma okropne paznokcie- ludzie w epoce elżbietańskiej nie znali bowiem kosmetyczek. No cóż, pomroki dziejów) pióro i czasem spłodzi jakieś dziełko np. Romeo i Ethel, po czym zagłębi to pióro w pomidorze.
Aby "akcja" nie stała się zbyt monotonna scenarzysta (scenarzyści?) wprowadzają do niej urzekająco (?) piękną Gwyneth Partlow. Ją to Will wprowadza w tajniki uprawy, choć miał to zrobić jej poślubiony lord Wessex (zaskakująco dobry Colin. Nie miałam o nim najlepszego zdania jako o aktorze, ale tu miło mnie zaskoczył. Bardzo ładny czarny charakter w jego wykonaniu. I ten kolczyk!). I tak mniej więcej rysuje się fabuła. Jeszcze nałóżmy na to wątki z Romea i Julii, a wyjdzie nam cała myśl przewodnia filmu.
Mnie nie zachwycił. Owszem, ładne kostiumy (lubię filmy kostiumowe, takie "z epoki"), niezła gra aktorów (poza wspomnianym Firth`em podobała mi się Królowa i jej "Już ci ją ktoś rozkulbaczył"), ale Oscar to trochę za dużo. Gwyneth zachwycająca nie jest, całkiem dobrze prezentował się młody Finnes. Moim ulubionym bohaterem był ksiądz spod kościoła wykrzykujący różne ciekawe kwestie i szczoteczka do zębów Gwyneth.