Minimalnie lepiej niz cz.1 ale koncówka równie idiotyczna jak w pierwszej cześci. Ten biegający koziołek to trochę odlot. Widac brak pomysłu. Sceny gdy francuzik odchodzi z laską i dziewczynką i zostawia zakonnice na placu - dziwna... W koncu łaczy ich wiele. W 3 części pewnie sie okaze ze nasza dzielna zakonnica jest spokrewniona z Magdą Magdaleną. Ogólnie to juz nie był Valak wiec dlaczego znów zakonnica? Momentami widać komputerowe efekty.
Straszyc nas maja Jump Scary i nic wiecej....