Film mi sie podoba, mogłabym go ogladać bardzo czesto i nigdy mi sie on nie znudzi.. szczegolnie własnie ta druga czesc xD te zakonnice wymiatają ! ;)Mam sentyment do tego filmu..być może ze sama kiedyś śpiewałam w kosciele .. :D
Pozdro !
a ta piosenka ''Ain't No Mountain High Enough'' jest boska :-)
ja tez uwielbiam po prostu ten film, mogłabym go oglądac bez końca, na przemian płakałam i smiałam się- najlepsi byli ci zakonnicy- faceci- no nie mogłam wytzrmac ze smiechu. piekny naprawde, piekny film.